Frekwencja w wyborach samorządowych jest niższa w porównaniu z parlamentarnymi i prezydenckimi. A przecież to wynik tych pierwszych jest szczególnie ważny dla naszego codziennego życia.
Kandydaci, których wybierzemy 16 listopada, będą decydować o sprawach tylko pozornie prozaicznych. Budowa przedszkola, remont drogi i chodnika, tworzenie nowych miejsc pracy, rozwijanie komunikacji miejskiej, inwestowanie w ośrodki kulturowe i rekreacyjne, zapewnianie bezpieczeństwa – to tylko nieliczne przykłady działań, które leżą we wspólnym interesie mieszkańców danej gminy, powiatu i województwa. Dlatego warto przed wyborami rozliczyć z dokonań starą władzę i zapytać nowych kandydatów nie tylko o ich postulaty, lecz przede wszystkim także o kompetencje i życiorys.
Jako wyborcy powinniśmy zwrócić uwagę, czy osoba ubiegająca się o mandat ma wiedzę niezbędną do rozwiązywania lokalnych problemów oraz doświadczenie, np. w działaniach społecznych. Pamiętajmy, że nie są to ludzie bezimienni, dlatego warto przyjrzeć się ich przeszłości. Dopytując zwłaszcza nowych kandydatów, możemy natrafić na wyraźny opór z ich strony.
- Nie mają oni obowiązku podawać wszystkich informacji na swój temat, ponieważ nie są osobami publicznymi. Brak odpowiedzi także jest istotnym sygnałem dla wyborców, że kandydat nie chce być do końca »przejrzysty« – mówi serwisowi infoWire.pl Krzysztof Izdebski ze Stowarzyszenia Sieć Obywatelska – Watchdog Polska.
Więcej informacji o pretendentach uzyskamy na portalu Mam Prawo Wiedzieć. Tam wypełniają oni kwestionariusze, w których szczegółowo opisują swoje plany i kompetencje.
- Osobie, która poświęciła czas na uzupełnienie obszernego dokumentu, rzeczywiście zależny na naszym głosie – uważa Joanna Załuska z Fundacji im. Stefana Batorego.
My w tym miejscu kolejny raz zamieszczamy nasz apel. Jest bardzo ważny.
Pójdźcie do wyborów! Nawet jeśli macie dość polityków i polityki –pójdźcie do wyborów! To bardzo ważne. Nie mówimy tego tylko po to, bo akurat jest to modne. Ale dlatego, że to od Waszego głosu będzie zależało jak będzie wyglądał Białystok. Niech politycy wiedzą, że mimo wszystko ludzie chcą decydować o swoim mieście, o przyszłości. Domagajcie się później od radnych i prezydenta tego, co obiecywali przed wyborami. Jeśli nie – pożegnajcie ich na zawsze. Bez Waszego głosu, nie będzie to możliwe. Dlaczego? Dlatego, że jeśli nie pójdziecie Wy, pójdą ci, którym zależy na władzy, pójdą ci, którzy są członkami rodzin tych ubiegających się o władzę i pójdą ci, którzy mają interes by władzę sprawowała ta lub inna opcja polityczna. Pamiętajcie! Nas jest więcej, o wiele więcej. Dlatego 16 listopada nie pozwólcie decyzji o NASZYM mieście podejmować wyłącznie przez tych, którzy mają w tym tylko swój własny interes.
Komentarze opinie