Nielegalni migranci zaatakowali polskie patrole. Na miejsce przyjechał specjalistyczny wóz

Coraz agresywniej zachowują się nielegalni migranci na terytorium Białorusi. Praktycznie każdego dnia dochodzi do ataków na polskie patrole. W stronę polskich żołnierzy i funkcjonariuszy lecą kamienie, kostka brukowa, gałęzie, konary, a także rozpalone kłody drewna.

Ostatniej doby (02.08) do Polski przez granicę polsko-białoruską próbowało się nielegalnie przedostać nieco mniej osób, niż miało to miejsce w poprzednich dniach, bo tylko 86 osób. Tym razem byli to między innymi obywatele Indii i Egiptu. Przypominamy, że w ostatnich dniach polską granicę forsowało około 200 nielegalnych migrantów i więcej.

Niemniej kolejny raz doszło do ataków na polskie patrole. Grupa około 20 osób zdecydowała się rzucać w polskich żołnierzy i funkcjonariuszy kamieniami i petardami. Nie trudno się domyślić, że petard cudzoziemcy nie znaleźli w lesie pod granicą, tylko zostały one przywiezione na miejsce ataku przez służby białoruskie. Te niezmiennie pomagają cały czas przedzierać się nielegalnym migrantom do Polski. W każdym razie na miejsce przyjechał specjalistyczny wóz.

Bardziej szczegółowo wyglądało to tak, że na terenie służbowej odpowiedzialności Placówki Straży Granicznej w Dubiczach Cerkiewnych grupa agresywnych migrantów znajdująca się po białoruskiej stronie obrzucała kamieniami oraz petardami polskie służby. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Na miejsce zdarzenia skierowano policyjny specjalistyczny pojazd Tur. Grupie 20 osób wyraźnie nie spodobało się, że na ich nielegalnej drodze na zachód Europy stoją polskie patrole.

Za pomocnictwo w organizowaniu nielegalnego przekroczenia granicy współdziałające patrole Policji na terenie służbowej odpowiedzialności Placówki Straży Granicznej w Białowieży zatrzymały 2 obywateli Gruzji. W dwóch autach przewozili oni w sumie 7 osób, które wcześnie nielegalnie przedostały się na terytorium naszego kraju.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)