
Półpustynne, górzyste lub zatopione w zieleni krajobrazy, ludzie i ich codzienne życie, ale też wszechobecna architektura sakralna – oto Armenia w obiektywie Jarosława Skubicha, autora prac do kolejnej edycji "Galerii Na Płocie". Nowa wystawa jest już do oglądania przy ul. Fabrycznej 10.
To 14. odsłona tej jedynej w swoim rodzaju ulicznej galerii, która na stałe już wpisała się w kalendarz kulturalny miasta.
- Otwarciu nowej galerii zawsze towarzyszy radość, że kolejny raz udało się coś pięknie zorganizować i lekki niepokój, czy i tym razem prezentacja tematu spodoba się publiczności i czy przypadkowo przechodzące osoby ulicą Fabryczną będą miały ochotę zatrzymać się i spokojnie obejrzeć prezentowane zdjęcia - mówi Ewa Drozdowska, dyrektorka Zespołu Szkół Społecznych Fundacji Edukacji Fabryczna10, mecenasa wystawy. - Ale jesteśmy dobrej myśli, bo ostatnio prezentowane zdjęcia Gruzji, bardzo się spodobały. Dlatego kontynuujemy temat i pokazujemy podobne klimaty z sąsiedzkiego kraju, widziane okiem tej samej osoby - Jarosława Skubicha.
Autor prac jest nie tylko pasjonatem fotografii i właścicielem studia rysunkowego Kuba Studio, lecz także od początku dyrektorem artystycznym i organizatorem "Galerii na płocie" i - jak mówi dyrektor Drozdowska - "dobrym duchem" tego przedsięwzięcia. W tej odsłonie galerii pokazuje fotograficzny zapis swojej podróży do Armenii.
- Poznałem Armenię dzięki Marii Kowalskiej Karatyli, przewodniczce z ogromną wiedzą i wspaniałym rozpoznaniem w terenie - opowiada Jarosław Skubich. - Armenia to urokliwa kraina na styku Europy i Azji. Jest bardzo urozmaicona; są tam zarówno tereny półpustynne, jak i rejony utopione w rozmaitej zieleni. Ten górzysty kraj o wielkości porównywalnej do województwa wielkopolskiego zachwyca cudownymi krajobrazami,oryginalną kuchnią oraz ogromną ilością zabytków architektury sakralnej, pochodzącymi z różnych epok.
Szczególnym elementem takiej architektury w krajobrazie krainy Ormian są wszechobecne chaczkary, cztyli stele z kamienia i tufu upamiętniające szczególne wydarzenia.
- Armenia to najstarsze chrześcijańskie państwo na świecie, przyjęła chrzest jeszcze przed Rzymem. Aż po współczesne czasy ludność żyjąca tam jest bardzo religijna. Mieszkańcy słyną również z nadzwyczajnej otwartości i gościnności. Armenia zachwyca mnie do tego stopnia, że już wracając z wyprawy, planuję następną - dodaje fotografik.
Wystawę stanowi 47 zdjęć zaprezentowanych na ogrodzeniu wzdłuż Fabrycznej. Podczas towarzyszącego wystawie wieczoru armeńskiego w budynku szkoły odbyła się też prezentacja multimedialna zdjęć i filmów "Armenia z drona". Niewątpliwą atrakcją tego spotkania były specjały kuchni armeńskiej, przygotowane przez białostocką restaurację Smaki Kaukazu, prowadzoną przez rodowita Ormiankę Anush Antonyan. Podczas wieczoru można było spróbować takich kaukaskich specjałów, jak: chawiar- pasta z pieczonych bakłażanów, pachlawa - francuskie ciasto z orzechami i miodem, sałatka tabule z kaszą bulgur i ziołami, a także lemoniady - estragonowa, waniliowa czy limonkowa.
Ekspozycji głównej Galerii towarzyszy złożona z 12 prac minigaleria Misz-Masz, która jest swoistą zapowiedzią kolejnej edycji wystawy.
- To prace o różnej tematyce autorstwa Michała Hapunika z I klasy liceum i Grety Hapunik, naszej pani pedagog, a także naszych absolwentów: Janka Karaszewskiego i Szymona Goska, którego zdjęcia są charakterystyczne, bo zrobione z teleskopu i widać na nich np. Księżyc - wymienia Ewa Drozdowska. - Te zdjęcia to, mamy nadzieję, początek nowej wystawy autorów związanych z Zespołem Szkół Społecznych, której tematem będzie "Czas".
(P. Walczak / Foto: mat. pras.)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie