Reklama

Ceny mieszkań w Białymstoku rosną, deweloperzy zapełniają braki w podaży - RynekPierwotny.pl

2023 rok był rekordowy pod względem rosnących cen nieruchomości. W stolicy Podlasia rok do roku podskoczyły one aż o 16 proc. To dużo, jednak wielu metropoliom udało się ten wynik przebić. Największe wzrosty miały miejsce w Trójmieście. Tam mieszkania podrożały aż o 27 proc. rok do roku.

Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że w ubiegłym miesiącu za metr kwadratowy nowego M w Białymstoku należało zapłacić średnio 9 868 zł. Osoby, które zdecydowały się na zakup mieszkania rok wcześniej, zaoszczędziły na metrze ponad 1,3 tys. zł.

W grudniu 2023 roku średnia cena oferowanego nowego M wynosiła 522 358 zł. To dużo, biorąc zwłaszcza pod uwagę średnie wynagrodzenia. Według danych GUS w listopadzie 2023 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wynosiło w stolicy Podlasia 6 272,01 zł.

Od lipca, czyli od momentu pojawienia się w ofercie banków "Bezpiecznego Kredytu 2%", niemal we wszystkich metropoliach nastąpiło wyraźne przyspieszenie cenowe - mówi Marek Wielgo, ekspert portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl.

Tani kredyt praktycznie "wyczyścił" ofertę deweloperów z najtańszych mieszkań.

W grudniu 2023 roku w ofercie białostockich deweloperów znalazło się niespełna 400 mieszkań. Rok do roku to spadek aż o 57 proc. Kurcząca się liczba dostępnych ofert to efekt ogromnego zainteresowania zakupem mieszkania w 2023 roku. Deweloperzy nie uzupełniali jej w takim tempie, aby można było mówić o równowadze popytowo - podażowej.

U schyłku ubiegłego roku największą popularnością cieszyły się małe mieszkania o powierzchni do 30 mkw. Takie lokale stanowiły w grudniu ubiegłego roku 31 proc. przeprowadzonych transakcji.

Aby średnia cena metra kwadratowego mieszkań na rynku pierwotnym przestała rosnąć, deweloperzy musieliby radykalnie zwiększyć podaż mieszkań - tłumaczy Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Czy tak się stanie w 2024 roku? Odpowiedzią na to pytanie może okazać się forma rządowej pomocy w zakupie pierwszego mieszkania i to, czy deweloperzy uwierzą w trwałość wzrostu popytu.

Zawieszony od stycznia 2024 r. program "Bezpieczny Kredyt 2%" ma być zastąpiony w lipcu nowym. Zdaniem ekspertów najprawdopodobniej wpłynie on na zwiększenie popytu. Ale czy również na podaż?

Deweloperzy dysponują zapasem mieszkań, na które uzyskali w poprzednich latach pozwolenia na budowę, ale jeszcze jej nie zaczęli. Takie inwestycje można zaś rozpocząć w stosunkowo krótkim czasie - ocenia Marek Wielgo.

I dodaje, że optymizmem mogą napawać wyniki podażowe z czwartego kwartału. W ostatnich miesiącach ubiegłego roku deweloperzy włączyli wyższy bieg. Na siedmiu rynkach nowa podaż wzrosła aż o 78 proc. w porównaniu z trzecim kwartałem.

(PW)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do