Reklama

Piątkowski zaprowadził Jagiellonię do zwycięstwa



Dwie bramki strzeliła Jagiellonia Białystok we wczorajszym meczu. Obydwa gole do siatki wpakował Mateusz Piątkowski i tym samym znów jest królem strzelców naszej ekstraklasy.

Przed własną publicznością Jagiellonia Białystok pokonała beniaminka – Górnika Łęczną. Mecz może nie powalał, ale przynajmniej przyniósł zwycięstwo 2:1. To zwycięstwo dało Jagiellonii Białystok drugie miejsce w tabeli, zaś jedynemu strzelcowi żółto – czerwonych bramek – Mateuszowi Piątkowskiemu – przyniosło mocną pozycję króla strzelców. Bardzo dobrze spisał się także nasz bramkarz, który ratował Jagiellonię z opresji dość często, zwłaszcza a w pierwszej połowie.

Górnik Łęczna zaczęła dość pewnie i ambitnie. W pierwszych 45 minutach to właśnie drużyna gości była stroną dominującą na boisku. Piłkarze co rusz atakowali naszą bramkę, ale oddanie celnego strzału uniemożliwiał Bartłomiej Drągowski, jaki zasilił drużynę po zaleczeniu kontuzji. Widać było wyraźnie, że Jagiellonia grała rozproszona i bez pomysłu. Niemniej to jej udało się strzelić pierwszego gola tuż przed zakończeniem pierwszej połowy. Mateusz Piątkowski oddał tak silny i pewny strzał, że bramkarz Łęcznej nie miał szans na jego obronę.

Radość z przewagi bramkowej nie trwała długo. Trzy minuty po rozpoczęciu drugiej połowy było już 1:1. Stało się to za sprawą Grzegorza Bonina, który przeszedł dość długi dystans nie tracąc piłki. A ta finalnie wylądowała w siatce Bartłomieja Drągowskiego. Niemniej w 59 minucie ponownie Mateusz Piątkowski celnym strzałem z główki doprowadził do przewagi Jagiellonii Białystok. Ten wynik utrzymał się do końca spotkania na Słonecznej. Zaś Piątkowski z wynikiem 14 goli na koncie został samodzielnym liderem strzelców polskiej ekstraklasy.

(Cezarion/ Foto: sxc.hu)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do