
Fundacja Obowiązek Polski zorganizuje Festyn Patriotyczny "Wiktoria Wiedeńska - Zwycięstwo Husarii", który odbędzie się na terenie Polskiego Sanktuarium Narodowego na Kahlenbergu w Wiedniu (Austria) w najbliższą niedzielę, 29 września 2024 r., o godz. 12. To wyjątkowe wydarzenie o zasięgu międzynarodowym, którego celem jest husarskie uczczenie 341. rocznicy bitwy pod Wiedniem.
Misją Fundacji Obowiązek Polski i Podlaskiej Chorągwi Husarskiej jest nieustannie przypominać o wiktorii wiedeńskiej zarówno w Polsce, jak i w Europie, a także w samym w województwie podlaskim, skąd 341 lat temu ruszyła husaria, wystawiona przez Stefana Branickiego. Stąd też husaria na koniach ponownie, po ośmiu latach, zawita na Kahlenbergu. 29 września husarze z Podlaskiej Chorągwi Husarskiej powrócą do Wiednia i świętego miejsca Polaków - do Sanktuarium Narodowego na Kahlenbergu.
Wieloletnie starania Dariusza Wasilewskiego, rotmistrza Podlaskiej Chorągwi Husarskiej, przyniosły efekt i możliwym stało się zorganizowanie wydarzenia upamiętniającego nieoceniony wkład polskiego oręża w wiktorii wiedeńskiej. Po ośmioletniej przerwie kawaleria stanie na Kahlenbergu ponownie.
Co więcej, starania te sprawiły, iż pamięć o wiktorii wiedeńskiej i chwalebnej w niej roli polskiej husarii, pomimo trudności organizacyjnych, miała szansę przebić się do opinii publicznej i świadomości współczesnych mieszkańców Wiednia. Stało się to realne za sprawą konsekwencji w dążeniu do celu.
Husaria podlaska, można śmiało rzec, wyspecjalizowała się w promowaniu wiktorii wiedeńskiej. Stało się tak dzięki zaangażowaniu, jakim wykazała się organizując obchody 330. i 333. rocznicy Odsieczy Wiedeńskiej. Przypominamy, iż pierwsza próba jej uczczenia przy udziale konnicy miała miejsce jeszcze w 2013 r., gdy Dariusz Wasilewski wpadł na odważny pomysł, aby z Krakowa przejechać w zbrojach z taborami, rajdem biegnącym szlakiem marszu armii króla Jana III Sobieskiego. Mimo bardzo skromnego budżetu, husarze z Podlaskiej Chorągwi Husarskiej wyruszyli z okazji 330. rocznicy wielkiej bitwy, rajdem konnym, który sławić miał imię króla Jana III Sobieskiego. Start miał miejsce w Krakowie i dotarł do granic I Rzeczypospolitej - do Bytomia.
W 2015 r. czterech husarzy tym razem oficjalnie zostało zaproszonych na rocznicę wiktorii wiedeńskiej do Wiednia. Niestety pojechali bez koni, choć na Kahlenbergu opowiedzieli o pięknej i wyjątkowej historii związanej z bitwą. Obiecali sobie wtedy, że następnym razem polskich rycerzy, którzy uratowali Europę, uczczą już na pewno dosiadając swoich rumaków.
Wytrwałość się opłaciła, bo w 2016 r. odbył się wielki i spektakularny pokaz husarski. Efekt był niesamowity. Zjednoczeni husarze, po raz pierwszy od wieków, dali pokaz polskiej siły w Wiedniu, a husaria znów mogła w pełni pokazać swoje piękno i legendarny impet.
Trzeba podkreślić też inny, bardzo pozytywny aspekt tych wszystkich dążeń i działań - mianowicie ta oddolna inicjatywa, która wyszła ze środowisk husarskich, spotkała się z dużą przychylnością społecznych organizacji w Wiedniu. Forum Polonii, na czele z Teresą Kopeć, przy zaangażowaniu attaché wojskowego w Wiedniu płk. Adama Stępnia, umożliwili pokaz polskiej husarii w prestiżowym Muzeum Wojska Austrii.
Współorganizatorem wydarzenia było "Forum Polonii" Wspólnota Polskich Organizacji w Austrii oraz Ambasada RP w Wiedniu, a obecność wsparł Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego.
(Oprac. P. Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie