
Klasa okręgowa w sezonie 24/25 jest ligą, w której teoretycznie słabsi pokazują pazur raz za razem. Im dalej w głąb rozgrywek tym bardziej bez respektu do przeciwników podchodzą drużyny beniaminków. Toną natomiast Ci, którzy mieli znajdować się znacznie nad kreską. W 10 kolejce czeka Nas ponownie szereg ciekawych spotkań. 4 gry rozegrane zostaną w sobotę, a 4 w niedzielę i jest to swego rodzaju nowość gdyż ostatnie kolejki były rozgrywane niemal w całości w soboty. Układ sobota i niedziela daje możliwość obejrzenia większej ilości spotkań, z czego i ja skorzystam.
Sparta Augustów – Narew Choroszcz, Augustów, sobota, 15:00
Do lidera rozgrywek, jedynej niepokonanej drużyny w tym sezonie i jednocześnie zespołu, który awansował do 1/8 pucharu Polski przyjedzie beniaminek. Narew zaczyna śmielej poczynać sobie w lidze, a właśnie na wyjazdach punktuje lepiej. Drużyna z Choroszczy zajmuje 8 miejsce w tabeli z dorobkiem 13 punktów, a aż 9 zdobyła w delegacjach. Podobnie jak Sparta jest także w 1/8 pucharu. Różnica jest taka, że Sparta awansowała bez gry, bo rywale z Czyżewa oddali mecz walkowerem, a Narew w środę zagrała 120 minut + rzuty karne z rezerwami Supraślanki. Dodatkowo od 46 minuty Narew grała w 10, a całą dogrywkę w 9… po czerwonych kartkach.
Może to mieć swoje odbicie na kondycji w sobotnim starciu. Faworytem będzie zdecydowanie zespół gospodarzy ale ilekroć skreślam Narew to drużyna z Choroszczy pokazuje, że nie oddaje punktów za darmo.
Sokół Sokółka – Puszcza Hajnówka, Sokółka, sobota, 15:00
Drużyna z Sokółki świetnie rozpoczęła sezon ale ostatnio złapała zadyszkę. Na 5 spotkań Sokół przegrał aż 4 i zaledwie raz zremisował. Ostatnie zwycięstwo drużyna z Sokółki odniosła 7 września i to w delegacji. O ile ostatnia z porażek, o których wspominam dziwić nie może, bo było to spotkanie pucharowe przegrane z 3 ligowym ŁKS Łomża 0:6, to ligowe wpadki 0:3, 0:3 z beniaminkami z Drohiczyna i Choroszczy mogą martwić. Podopieczni trenera Kabelisa znajdują się obecnie na 7 miejscu w tabeli z 14 punktami na koncie.
Puszcza chociaż przegrała w tym sezonie tylko 2 razy to w tabeli jest na 10 miejscu. Drużyna z Hajnówki ma problemy z wygrywaniem. 5 remisów na 9 spotkań to dużo. Matematyka mówi, że Puszcza ma po 9 spotkaniach 11 oczek. Faworytem meczu będzie Sokół ale wcale nie zdziwi mnie w tym meczu remis????
GKS Gródek – Sky Białystok, Zarzeczany, sobota, 15:00
Ciekawy mecz szykuje się na remontowanym obiekcie w gminie Gródek. Miejscowi są na fali, nie przegrywają, w tabeli są na podium, a oprócz 3 miejsca w ligowych zmaganiach mogą się pochwalić 1/8 rozgrywek pucharowych. Środowe spotkanie z 4 ligowym Hetmanem Tykocin wygrane 4:2, bez wątpienia doda jeszcze animuszu ekipie z Gródka.
Sky jest zaś najsilniejszym z beniaminków i ma podobnie jak gospodarze 16 punktów, różnica bramek powoduje, że Białostoczanie są o oczko niżej w ligowej tabeli. Oni z pucharem pożegnali się wcześniej zatem w sobotę ich nogi będą mniej zmęczone. Gdyby mecz był w Białymstoku faworytem byłby dla mnie Sky. Z racji tego, że jest w Zarzeczanach to uważam za takiego GKS.
Cresovia Siemiatycze – Pomorzanka Sejny, Siemiatycze, sobota, 16:00
200 kilometrów drogi ma przed sobą zespół z Sejn by dojechać do Siemiatycz. Szmat czasu by przemyśleć jak zagrać ale i szmat czasu by wrócić po meczu do domu, a po porażce może to być mało przyjemne 200 kilometrów. Pomorzanka ostatnio wygrała i dzięki temu ma 9 punktów co daje 11 miejsce w tabeli. Gospodarze z Siemiatycz punktują jeszcze słabiej, mają 8 oczek i miejsce w tabeli numer 13. Cresa gra dalej w pucharze. 1/8 przyszła z łatwością bo mecz z Dąb Dąbrowa został oddany walkowerem przez Dąb. Uważam, że faworytem tego meczu jest zespół gospodarzy. Ich gra jest zdecydowanie lepsza niż ilość punktów na koncie, a Pomorzanka zawodzi w tym sezonie i jakoś nie widzę szans na 3 punkty w Siemiatyczach.
Pionier Brańsk – Żubr Drohiczyn, Brańsk, niedziela, 12:00
Niedzielę rozpoczniemy w samo południe i to spotkaniem, w którym spotkają się dwa zespoły z czołówki. Jak ktoś by mi powiedział przed sezonem, że Żubr po 9 seriach gier będzie wyżej od Pioniera, to bym go wyśmiał. Tymczasem beniaminek znad Buga zajmuje 5 miejsce z 15 punktami, a ich niedzielni rywale czyli gospodarze z Brańska mają oczko mniej i plasują się o oczko niżej w ligowej tabeli. Mimo wszystko ja za faworyta uważam zespół z Brańska.
Różnica między tymi zespołami względem założeń przed sezonem jest taka: Pionier musi, a Żubr może. Czasem gdy coś musisz to Ci nie wychodzi, a gdy możesz grać bez presji to jest Ci lżej. Dlatego też choć widzę faworyta w Pionierze to nie skreślam szans Żubra w tym meczu.
Dąb Dąbrowa Białostocka – Pogoń Łapy, Łapy, niedziela, 15:00
Poturbowany sportowo, bez własnego boiska i mający problemy kadrowe Dąb pojedzie do Łap by tam wystąpić w roli gospodarza. Spadkowicz z 4 ligi jak dotąd robi wiele by spaść po raz drugi z rzędu. Na koncie podopiecznych trenera Markiewicza jest zaledwie 8 punktów, a to daje 14 miejsce w ligowej tabeli. Ponadto w środę oddał walkowerem mecz pucharowy, w którym miał być gospodarzem.
„Papierowi” goście, czyli drużyna z Łap są ostatnio w dobrej dyspozycji, po 7 meczów bez zwycięstwa i odpadnięciu z pucharu Pogoń się przełamała i wygrała dwa ligowe mecze z rzędu. Dzięki temu wyskoczyła ze strefy spadkowej, spychając do niej tym samym swoich niedzielnych rywali. Na koncie zawodników trenera Łukasza Kula jest 9 punktów, a to plasuje ich na 12 miejscu. Pierwszy raz w tym sezonie uważam Pogoń za faworytów.
MKS Mielnik – Rudnia Zabłudów, Mielnik, niedziela, 15:00
Bardzo głośno biją dzwony alarmujące o fatalnej sytuacji gospodarzy. Tylko 4 punkty na koncie Mielnika i ostatnie miejsce w lidze. To w zasadzie nie powinno pozwalać gospodarzom myśleć choćby o punkcie w starciu z Rudnią ale… 4 punkty Mielnika to zdobycze na własnym obiekcie, a Rudnia w 4 ostatnich spotkaniach zdobyła zaledwie 3 oczka. Tylko w tym Mielnik może upatrywać swojej szansy. Rudnia po dobrym początku sezonu, teraz choć zeszła z tonu to i tak zajmując miejsce 9 (13 punktów) ma zaledwie 3 punkty straty do podium. Przechodząc do moich przewidywań: Uważam, że faworytem spotkania jest Rudnia, a maks na co stać w tym meczu gospodarzy to remis.
Piast Białystok – LZS Krynki, Białystok, niedziela, 19:00
Niedziela, późny wieczór, Białystok, stadion przy ulicy Słonecznej, to właśnie wtedy i tam dobiegnie końca 10 seria gier. Pierwotnie gospodarzem spotkania jesiennego miedzy tymi zespołami miała być drużyna z Krynek. Kluby jednak dogadały się na zamianę gospodarza i jesienne spotkanie w roli gospodarza rozgra Piast. Drużyna ze stolicy województwa znajduje się w dużym kryzysie. Doprowadził on do tego, że białostoczanie zajmują 15 miejsce w tabeli z zaledwie 5 punktami na koncie. Są zdziesiątkowani kontuzjami, a kolejne słabe wyniki pogłębiają kryzys. Do Białegostoku zawita wicelider z Krynek, który całą jesień spędza poza swoim obiektem, a mimo to znajduje się na drugiej pozycji z 20 oczkami na koncie. Faworyt zarysowuje się sam ale klasa okręgowa już nie raz płatała figle, a boisko weryfikowało statystyki. Uważam jednak, że Krynki mają zdecydowanie więcej argumentów piłkarskich, są w dobrej dyspozycji i powinny uporać się z drużyną gospodarzy. Każdy inny wynik niż wygrana w tym meczu będzie w Krynkach zaskoczeniem i mało przyjemną niespodzianką.
Kamil Jackiewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie