
W czwartek, 7 grudnia 2023 r., w hotelu Gołębiewski odbyła się uroczysta gala z okazji 50-lecia istnienia Podlaskiej Rady Olimpijskiej PKOl. Ta powstała na bazie Wojewódzkiej Komisji PKOl, która przekształciła się w przodujący w Polsce Białostocki Komitet Olimpijski, a ten z kolei w 2002 roku w Podlaską Radę Olimpijską PKOl w Białymstoku. Podczas uroczystości padło wiele ciepłych słów pod adresem działaczy, obecnych i byłych podlaskich sportowców, nie zabrakło odznaczeń, medali i wspomnień. Redakcja portalu Dzień Dobry Białystok objęła wydarzenie, jak i mającą tego dnia premierę książkę pt. "Szybciej. Wyżej. Silniej. Razem. Olimpijska Wizja Północno - Wschodniej Polski w latach 1973 - 2023" autorstwa Karola Jakubowskiego, patronatem medialnym.
W spotkaniu udział wzięli przedstawiciele urzędu wojewódzkiego, marszałkowskiego, PKOl, szeregu podlaskich instytucji, samorządowcy z całego regionu, działacze związków sportowych, sportowcy, medaliści: mieszkający obecnie w Podlaskiem Wojciech Fortuna, Kamila Lićwinko czy Piotr Markiewicz. Zaproszonych było ok. 200 osób.
To prawdziwe święto podlaskiego ruchu olimpijskiego, bo i rocznica szczególna.
Bardzo mi miło, że tak liczne grono sympatyków i kibiców przybyło na nasz wspaniały jubileusz - jako pierwszy głos zabrał Janusz Kochan, Podlaskiej Rady Olimpijskiej Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Kochan tłumaczył, że powstanie Białostockiego Komitetu Olimpijskiego (po Wojewódzkiej Komisji PKOl), było ewenementem w skali kraju.
Za nami poszły inne województwa i też zakładały takie organizacje. To na pewno przyniosło wielkie sukcesy, bo zajęliśmy się edukacją, krzewieniem idei olimpijskiej, spotkaniami z olimpijczykami, medalistami - mówił, wymieniając też szereg osób, które przysłużyły się rozwojowi ruchu olimpijskiego w naszym regionie.
Jak wyjaśniał, w latach 70. podlaski sport nie był na najwyższym poziomie, ale ideą było pokazanie, że jednak są u nas sportowcy, którzy zdobywają medale. Prezes Rady wspominał sukcesy podlaskich sportowców na igrzyskach, podkreślając wkład w nie wielu ludzi, w tym znakomitych trenerów.
Kilkadziesiąt osób zostało uhonorowanych medalami i okolicznościowymi odznakami: "za zasługi dla sportu", "za zasługi dla polskiego ruchu olimpijskiego", "za wieloletnią działalność zawodową i społeczną na rzecz społeczności województwa podlaskiego w dziedzinie sportu.
Podczas gali zaprezentowana została monografia pt. "Szybciej. Wyżej. Silniej. Razem. Olimpijska Wizja Północno - Wschodniej Polski w latach 1973 - 2023". To już druga poważna publikacja pochodzącego z Bielska Podlaskiego sportowca, trenera, nauczyciela wychowania fizycznego w II białostockim liceum ogólnokształcącym, członka Podlaskiej Rady Olimpijskiej. Napisał ją właśnie na zlecenie Podlaskiej Rady Olimpijskiej PKOl.
Nakład to tylko 500 egzemplarzy. Książka będzie wręczana na różnych uroczystościach - Podlaskich Galach Olimpijskich, prelekcjach w szkołach, klubach sportowych, spotkaniach autorskich oraz w ramach podziękowań mecenasom sportu i ruchu olimpijskiego. Publikacja powstawała dziewięć miesięcy, liczy prawie 400 stron i została wzbogacona o 680 unikatowych fotografii. Niewykluczone, że w razie dużego zainteresowania przy odpowiednich funduszach, dojdzie do drugiego wydania.
Spełniło się moje marzenie o napisaniu książki o podlaskim ruchu olimpijskim - powiedział Karol Jakubowski. - Kosztowało mnie to wiele pracy i wyrzeczeń. Najpierw 3,5 miesiąca spędziłem w Książnicy Podlaskiej, gdzie zbierałem informacje. Analizowałem blisko 50 lat regionalnej prasy. Często było tak, że byłem ostatnim czytelnikiem opuszczającym budynek Książnicy, wraz z jej obsługą. Naprawdę: aby przygotować taką monografię i być z niej zadowolonym, trzeba zapłacić wysoką cenę, cenę własnego czasu wolnego. Nierzadko pisałem przez siedem godzin dziennie, a bywały dni, kiedy nad twórczością spędzałem po kilkanaście godzin.
Karol Jakubowski wspomina, że reakcje osób, z którymi współpracował przy zbieraniu informacji, były bardzo pozytywne.
Działacze sportowi, sportowcy, olimpijczycy, trenerzy z którymi rozmawiałem, służyli pomocą, odpowiadali na zadane pytania oraz przesyłali mi fotografie. Spotykałem się osobiście, dzwoniłem, pisałem e-maile, wiadomości za pośrednictwem komunikatorów internetowych, szukałem wszelkich sposobów komunikacji z bohaterami mojej książki - dodaje w rozmowie z naszą redakcją.
Według słów autora monografia jest sentymentalną podróżą po historii sportu Białegostoku, Łomży, Suwałk i innych miast z regionu północno - wschodniej Polski.
Czwartkową galę uświetnił ją występ chóru Izby Administracji Skarbowej w Białymstoku.
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie