W piątek przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej Leszek Miller odwiedził województwo Podlaskie. Wspierał kandydatów z Podlasia w wyborach samorządowych.
Pierwszym punktem wizyty był Białystok, gdzie odbyła się konferencja prasowa. Najwięcej uwagi poświęcono problemowi bezrobocia oraz słabemu rozwojowi gospodarczemu naszego miasta.
- Głównymi problemami Podlaskiego są kwestie związane z wysokim bezrobociem, dostępnością komunikacyjną regionu czy ograniczenia w produkcji mleka. I tymi problemami oczywiście chcą zająć się nasi kandydaci do lokalnych samorządów różnych szczebli. Program SLD Lewica razem w całej Polsce razem opiera się na czterech filarach: ma być mądrze, zdrowo, bezpiecznie i samorządnie – mówił Przewodniczący SLD Leszek Miller.
Kandydujący na prezydenta Białegostoku Krzysztof Bil-Jaruzelski podkreślał, że w Białymstoku potrzeba jest radykalnych zmian. Jeśli ma się coś poprawić, muszą odejść ci, którzy nic lub niewiele dotychczas zdziałali. Zachęcał mieszkańców miasta, aby czynnie wzięli udział w wyborach samorządowych.
- Nasze województwo wymaga drastycznych zmian. Ten układ Platforma Obywatelska - Polskie Stronnictwo Ludowe już się wyczerpał – mówił Krzysztof Bil - Jaruzelski.
Mimo takich słów Leszek Miller zapowiedział, że podlaskie władze regionalne SLD będą miały całkowitą autonomię jeśli chodzi o zawieranie koalicji po wyborach samorządowych. Nie ma i nie będzie żadnych odgórnych decyzji o tym, z kim należy, a z kim nie należy współpracować po 16 listopada.
Następnym punktem pobytu szefa Sojuszu była Hajnówka, gdzie wziął udział w otwarciu nowego bloku Szpitala Powiatowego i podsumowaniu unijnego projektu „ Polska-Ukraina-Białoruś”. Po południu Leszek Miller uczestniczył w otwartym spotkaniach wyborczych w Gródku i Michałowie.
Komentarze opinie