
Jeśli prezydent Białegostoku przyjmie poprawkę radnej Platformy Obywatelskiej, to w przyszłorocznym budżecie miasta znajdzie się pół miliona złotych, które będą przeznaczone dla Jagiellonii Białystok. Z tych środków drużyna żółto – czerwonych będzie promować Miasto Białystok. Czy tak się stanie dowiemy się w najbliższy poniedziałek.
Jagiellonia Białystok od wielu lat otrzymywała z kasy miasta pieniądze na promocję poprzez sport. W przeszłości były to sumy nawet kilkumilionowe. Niekiedy też pieniądze z miejskiej kasy trafiały na konto sportowej spółki akcyjnej poza właściwą dotacją. Zawsze działo się to w przypadku szczególnym – jak choćby zdobycie wicemistrzostwa, bądź innego, dużego sukcesu na skalę ogólnopolską. Ale milionowe dotacje, jakie trafiały wcześniej na konto Jagiellonii, były zawsze poprzedzane konkursami, w których w zasadzie tylko Jagiellonia miała szansę otrzymać je na promowanie logo Miasta Białystok.
W tym roku jest inaczej. Jak wiele różnych branż, tak i kluby sportowe dotknęła epidemia koronawirusa. Mecze obecnie rozgrywane są bez udziału publiczności, co znacząco wpływa na budżet klubu. Nie ma sprzedaży biletów, więc i nie ma dochodów z tego tytułu. To główny powód, dla którego radna Jowita Chudzik zgłosiła poprawkę do projektu budżetu na przyszły rok, w której zaproponowała przeznaczenie pół miliona złotych dla Jagiellonii Białystok w ramach promocji miasta.
- Jagiellonia i Białystok to od stu lat pojęcia nierozerwalne. Każdy występ, każdy sukces, każda transmisja meczu Jagiellonii w ekstraklasie, oznacza promocję Białegostoku. Jagiellonia to dziś najlepiej rozpoznawalna białostocka marka, z ogromnym potencjałem medialnym – mówiła radna Jowita Chudzik na ostatniej sesji Rady Miasta w miniony poniedziałek, 7 grudnia. – Niestety epidemia koronawirusa mocno uderzyła w budżet Jagiellonii. Mecze przy pustych trybunach oznaczają brak wpływów ze sprzedaży biletów i mniejsze wpływy z reklam. Większe są także koszty zapewnienia specjalnych wymogów sanitarnych. Dlatego jako radni Koalicji Obywatelskiej uznaliśmy, że w tej sytuacji trzeba wesprzeć Jagiellonię Białystok dodatkowymi środkami finansowymi. Podobnie jak robią to inne metropolie dla swoich klubów z ekstraklasy – dodała.
I poprosiła radnych, aby poparli zgłoszoną poprawkę do projektu budżetu miasta na przyszły rok, która gwarantuje 500 tys. złotych dla Jagiellonii Białystok. Tę poprawkę może przyjąć także prezydent Białegostoku, jako swoją autopoprawkę, wówczas nie trzeba byłoby jej oddzielnie głosować. Ale o tym czy tak się stanie dowiemy się już za kilka dni. Bowiem w najbliższy poniedziałek, 14 grudnia, zaplanowane jest kolejne posiedzenie Rady Miasta, na której radni będą w głosowaniu przyjmować już cały budżet miasta na przyszły rok.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BL)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy to prawda, że prezes Jagiellonii jest szwagrem prezydenta Truskolawskiegio? Jakie są efekty takiej "promocji" dla Białegostoku? Miasto zbudowało stadion dla Jagiellonii i go utrzymuje. Przekazany został teren przy Jurowieckiej po dawnym stadionie. Pan Strzałkowski obiecywał, że jak tak się stanie, to zapewni to finansowanie klubu. Wybudowano bloki "jagiellońskie". Co roku klub dostawał chyba po jakieś 4 mln. Jest pseudo konkurs na 250 tys. zł na program Kibice Razem. Koniec tej rozrzutności na prywatną firmę