Raz Prozą: Mimo że 25 lat skończyli bardzo dawno temu, i już nie rokują...

Uniwersytet Rochester: „Niezależnie od tego jak inteligentne są nastolatki albo jak dobrze radzą sobie na egzaminach - właściwe osądy nie są tą cechą, którą mogą górować nad innymi, przynajmniej nie na tym etapie rozwoju. Racjonalna część mózgu nastolatka nie jest w pełni rozwinięta, i nie będzie aż do około 25 roku życia. W rzeczywistości, niedawne badania wykazały, że mózg nastolatka pracuje w inny sposób niż mózg dorosłych.

Dorośli myślą za pomocą kory przedczołowej, racjonalną częścią mózgu. To ta część mózgu reaguje na sytuacje właściwym osądem i świadomością długoterminowych konsekwencji. Nastolatki przetwarzają informacje za pomocą ciała migdałowatego. To emocjonalna część mózgu. W mózgach nastolatków, połączenia między emocjonalną częścią mózgu a częścią odpowiedzialną za podejmowanie decyzji są dopiero w etapie rozwoju. To dlatego nastolatkowie często nie potrafią wytłumaczyć swojego postępowania, bo nie tyle wówczas myśleli, co raczej: czuli."

Inne badanie naukowe, z innego źródła: ,,Rozwój i dojrzewanie kory przedczołowej następuje głównie w okresie dojrzewania i swój pełny rozwój osiąga w wieku 25 lat."

A teraz -

Szymon Hołownia: „Obniżymy wiek wyborczy do 16 lat."

„Robert Biedroń, europoseł i współprzewodniczący Nowej Lewicy, zapowiedział, że jego partia zaproponuje obniżenie czynnego prawa wyborczego do 16. roku życia w ramach wyborów do Parlamentu Europejskiego."

„Prawa wyborcze dla nieletnich w Polsce proponował Janusz Palikot".

Jakub Majmurek, ,,Krytyka Polityczna": ,,Szesnastolatki chcą głosować w wyborach. Dlaczego warto im na to pozwolić?"

„Platforma Obywatelska pracuje nad projektem zmian w prawie, dzięki którym w wyborach głosować mogłyby już 16-latki. Na razie chodziłoby o udział młodych wyborców w wyborach samorządowych - podaje Radio Zet."

Niech młodzi czytelnicy nie zrozumieją mnie źle - wielu z was to niesamowicie mądrzy ludzie, wielu z was jest O WIELE mądrzejszych niż ja byłem w waszym wieku, a bardzo prawdopodobne, że są wśród was i tacy, którzy mają więcej wiedzy niż ja obecnie, mimo kilkunastu lat różnicy. Ale nie stanowicie w swojej kategorii wiekowej potężnej reprezentacji - większość nastolatków kompletnie nie ma pojęcia o sytuacji w kraju i za granicą, i wiedzą tyle co przeczytają w memie, posłuchają pierwszego chwytliwego sloganu wyborczego. Pewnie, że i wielu dorosłych nie zasługuje na prawa wyborcze, ale poziom wiedzy i doświadczenia większości nastolatków sprawia, że moim zdaniem ten próg prędzej powinno się podwyższyć o 2-3 lata, niż obniżyć choćby o tydzień. Bystre umysły znajdzie się nawet wśród 9-latków - ale to chyba nie jest wystarczający powód, żeby przyznać prawa wyborcze wszystkim 9-latkom, na litość boską...

Każdy z was się jeszcze nagłosuje, jeszcze będziecie rzygać tym „bogactwem wyboru", jakie obecnie mamy. Nie ma powodu tego przyspieszać.

A swoją drogą, tak się akurat składa, że najgłośniej za obniżeniem wieku wyborczego optują ci politycy, którzy sami mają drastycznie nierozwiniętą korę przedczołową.

Mimo że 25 lat skończyli bardzo dawno temu, i już nie rokują...

(Źródło: https://www.minds.com/RazProzaRazRymemWalczymyZAntypolskimRezimem, https://www.facebook.com/razproza/, a także http://www.razproza.pl/ Foto: DDB)