Raz Prozą: Odwalcie się z waszym miesiącem

Aplikacja dotycząca przejazdów, taksówek itp., ogłasza MIESIĄC DUMY LGBT i teraz napieprza tęczowymi wpisami. Teoretycznie, jako prywatna firma, mogą sobie reklamować co chcą, ale gwałtów na logice to nie usprawiedliwia. Po pierwsze, śmieszne jest to, że teraz różne lewackie półgłówki dziwią się, że komuś to przeszkadza, i że tłumy ludzi deklarują odinstalowanie aplikacji.

Jeśli ktoś się wpieprza z butami w sam środek ideologicznej nawalanki, i jasno zajmuje w tej napierdalance określone stanowisko, to sam się wystawia na krytykę i wściekłość tej drugiej strony, czyli tej, która już dosłownie rzyga tą cała chorą marksistowską propagandą. Ujmę to obrazowo - nie piję Red Bulla, uważam picie takich napojów (Tigerów też) za szkodliwe, ale toleruję jego istnienie, ludzie mają własny rozum i mają prawo sami decydować, czy chcą to pić czy nie, mało mnie to obchodzi.

Ale jeśli jutro za oknem zobaczę baner z napisem „MIESIĄC DUMY Z PICIA RED BULLA", jeśli na maila codziennie zaczną mi przychodzić wiadomości „STOP REDBULLOFOBII! Toleruj napoje energetyczne!", jeśli „Wyborcza", TVN i inne pseudo media będą mnie codziennie z każdej strony atakować materiałami o tym jak bardzo Polacy są zaściankowi bo nie chcą wspierać marszów równości konsumentów napojów energetycznych, jeśli wejdę jutro na ulubiony portal z prognozą pogody i zamiast informacji o pogodzie dowiem się, że w ramach kampanii antyredbullofobicznej zmieniają swoją profilówkę na zdjęcie puszki Red Bulla i przedstawiają historię tego napoju...

...to w którymś momencie pewnie nie wytrzymam i zawołam „wypierdalać mi z tym Red Bullem". Nie obchodzi mnie co kto pije do czasu, kiedy wszyscy każą mi się interesować tym co kto pije i wspierać tych, którzy piją inne napoje niż ja. Z seksem jest tak samo – w ogóle mnie nie obchodzi co robią przedstawiciele mniejszości seksualnych, z kim to robią, ani w jakiej pozycji.

Ale kiedy część tych środowisk sama o tym pieprzy bez przerwy, w radiu, w telewizji, w internecie, w „Wyborczej" i w aplikacji dla pasażerów taksówek, to dopiero wtedy u normalnego człowieka rodzi się irytacja. I potem różne zlewaczone kanalie wykorzystują to do swojej brudnej propagandy: „oooo, jesteś zirytowany!!! Czyli irytuje cię homoseksualizm!!!" Nie, durnie, nie irytuje mnie żadna legalna orientacja seksualna, wy mnie irytujecie bo jesteś kretynami i uprawiacie obrzydliwą propagandę, prowokujecie ludzi i wmawiacie społeczeństwu, że jeśli się czegoś nie kocha, to automatycznie się to nienawidzi. Jeśli widzę na ulicy dwóch całujących się facetów, i nie mam ochoty całować żadnego z nich, to w ich mniemaniu automatycznie oznacza, że mam ochotę ich obu zastrzelić.

Aplikacja Free Now pisze dumnie: „podjęliśmy działania na rzecz edukacji kierowców, by nikt w czasie podróży z nami nie czuł się wykluczony". No tak, to jest przecież najważniejsze w zawodzie taksówkarza. I jak chory musi być człowiek, który wsiadając do taksówki zastanawia się co sądzi taksówkarz o jego orientacji...? Jak bardzo trzeba być zakompleksionym? Kiedy ja wchodzę do warzywniaka, mam naprawdę w dupie to czy ekspedientce spodobałyby się moje poglądy polityczne, gdyby je znała. Może ja jestem jakiś pierdolnięty...? To może w ogóle niech korporacje taksówkarskie przyjmują do pracy ludzi bez prawa jazdy, i niech nawet powodują wypadki, ale najważniejsze, żeby mniejszości czuły się komfortowo!

I ostatnie pytanie na koniec. Robicie miesiąc dumy i świętujecie ,,czas równości i tolerancji"? Czyli nie chodzi o nadawanie LGBT przywilejów, które im się nie należą, a chodzi wam jedynie o RÓWNOŚĆ i TOLERANCJĘ? Tak? No to sprawdzam.

Wielu chrześcijan czuje się dzisiaj prześladowanych, ataki na kościoły i obrażanie wiary są na porządku dziennym, zdarzają się nieporównywalnie częściej niż ataki na LGBT, facebook toleruje nawet istnienie profilów i grup, w których NAZWIE na legalu nawołuje się do obrażania polskiego papieża, itp. itd. W związku z tym, że nie walczycie o przywileje LGBT i chodzi wam o RÓWNOŚĆ, pytanie brzmi: kiedy wprowadzacie miesiąc dumy z bycia chrześcijaninem?

Nie będzie?

A tydzień?

Cholera, też nie?

To może dzień...?

Godzina...?

MINUTA...?

Nic...?

To odwalcie się z waszym miesiącem. Rozumni ludzie brzydzą się waszą obłudą i manipulacją. Pozostali mnie nie interesują.

(Źródło: https://www.minds.com/RazProzaRazRymemWalczymyZAntypolskimRezimem, https://www.facebook.com/razproza/, a także http://www.razproza.pl/ Foto: pixabay.com/ lgbt pride)