
Oświadczenie Przewodniczącego Dumy Państwowej federacji Rosyjskiej Wiaczesława Wołodina w sprawie możliwości użycia broni jądrowej w przypadku dalszego transferu broni przez państwa NATO na Ukrainę to „kolejny strach na wróble". Tak przynajmniej uważa przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk, który taką informację przekazał na swoim profilu na Facebooku.
Rosja znów straszy użyciem broni nuklearnej. Jeszcze w końcówce weekendu Wiaczesław Wołodin stwierdził, że jeśli nie ustaną dostawy broni dla Kijowa, która jest wykorzystywana przeciwko Rosji, to spotka się to z ostrą reakcją Federacji Rosyjskiej. Jego słowa przekazała rosyjska agencja Tass. Bo jak określił, to doprowadzi do globalnej katastrofy.
- Dzisiaj przewodniczący Dumy Państwowej Rosji Wiaczesław Wołodin wywołał kolejną panikę w sprawie użycia broni jądrowej. Wezwał członków światowych parlamentów do uświadomienia sobie swojej odpowiedzialności wobec ludzkości. To bardzo zabawne słyszeć to od przewodniczącego zgromadzenia, które składa się z osób niepodróżujących „dla dobra państwa”, które „bez wątpienia” naruszyło wszelkie normy i zasady prawa międzynarodowego, wydały pozwolenie na inwazję innego kraju, legitymizowały zbrodniczą próbę aneksji obcego terytorium – skwitował przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk.
I jest on przekonany, że członkowie światowych parlamentów są bardzo wyraźnie świadomi swojej odpowiedzialności wobec ludzkości. Dlatego uznają Rosję za państwo terrorystyczne, głosują za dostawą broni dla Ukrainy, inicjują utworzenie specjalnego trybunału , wspierają platformę krymską i pracują nad „formułą pokoju”.
Szef ukraińskiego parlamentu podkreślił też, że wszystkie rosyjskie mity o „technologicznej wyższości rosyjskiej broni” już dawno zostały zmyte wraz z mitem o „drugiej armii świata” do kanałów historii świata, dzięki heroizmowi Sił Zbrojnych Ukrainy oraz wsparcia ukraińskich partnerów.
- Dlatego zostawcie tych wszystkich straszycieli o agresji nuklearnej dla „idiotycznej rozkoszy” waszego niskokulturowego wewnętrznego konsumenta, który siedząc w „pozycji dwugłowego orła” w wychodku na ulicy, jedyne, z czego może być zadowolony, to z tego, jak „pokażą całemu światu” coś ” – podsumował Stefanczuk.
Informujemy, że kilka dni temu szef Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej Wiaczesław Wołodin zwrócił się do państw NATO i stwierdził, że dostawy broni ofensywnej do Kijowa doprowadzi do „globalnej katastrofy”. Uważa, że takimi działaniami Zachód „prowadzi świat do straszliwej wojny – do innych działań wojennych niż teraz, kiedy uderzenia dotyczą tylko infrastruktury”.
(Cezarion/ Foto: Flickr.com/ Jeroen Akkermans)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie