Reklama

Skoro z Władimirem Putinem chce spotykać się już tylko Kin Dzong Un, to znaczy, że izolacja Rosji działa nawet w Azji

Były Minister Spraw Zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin uważa, że spotkanie dyktatorów Rosji i Korei Północnej Władimira Putina i Kim Dzong Una, pomimo ryzyka zaopatrzenia Rosji w broń, jest dobrym geopolitycznym sygnałem, że izolacja Federacji Rosyjskiej działa nawet w Azji. Dyplomata wyraził tę opinię na swoim profilu na Facebooku.

Partnerstwo z «towarzyszem Kimem» to ostatnia rzecz, do której może się odwołać Putin, po prostu nie ma gorszej osoby na świecie. Dlatego też, pomimo wszelkich zagrożeń związanych z dostawami broni, sam fakt wizyty jest dla nas dobrym sygnałem geopolitycznym, gdyż izolacja Federacji Rosyjskiej sprawdza się nawet w Azji, choć wcale nie tak, jak byśmy tego chcieli: bardzo selektywnie i opiera się na „azjatyckich” ideach geopolitycznych, które bardzo różnią się od naszych” – zauważył Pawło Klimkin.

Dodał, że „toksyczność Putina jest odczuwalna w Azji – wizyta północnokoreańskiego dyktatora i uderzająca nieobecność przywódców azjatyckich we Władywostoku jest lepsza niż jakikolwiek inny przykład”.

Według byłego szefa ukraińskiego MSZ wiadomość o przyjęciu przez Putina zaproszenia do złożenia wizyty w Pjongjangu wskazuje na jego oczywistą chęć stworzenia bardzo nierównego, ale połączonego wspólną niechęcią do Zachodu partnerstwa w dziedzinie bezpieczeństwa.

Kim Dzong-Un rozumie, że jest potrzebny: od dostaw broni po geopolitykę, i oczywiście jest szczęśliwy, bo dostanie żywność i być może ograniczony dostęp do technologii. Chińczycy powinni jednak uważać na rosnące wpływy Federacji Rosyjskiej w Korei Północnej – to zawsze było ich lenno i zdecydowanie nie są zbyt zadowoleni z dzielenia się nim z Putinem” – stwierdził ukraiński dyplomata.

W tym kontekście zauważył, że brak wysokiej rangi przedstawiciela Chin na forum gospodarczym we Władywostoku jest najlepszym dowodem na to, że w Chinach i Federacji Rosyjskiej nie wszystko jest proste.

Putin otworzył forum w smutnym towarzystwie wiceprezydenta Laosu, co wyglądało źle, a nawet upokarzająco, choć prawdopodobnie Moskwa zrobiła wszystko, aby zapewnić obecność wysokiej rangi gościom z Azji” – zasugerował były minister.

Przypominamy, że w minioną środę, 13 września, rosyjski dyktator Władimir Putin spotkał się ze swoim północnokoreańskim odpowiednikiem Kim Dzong Unem na kosmodromie Wostocznyj na Dalekim Wschodzie Federacji Rosyjskiej w celu odbycia rozmów, między innymi o dostawach broni.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do