Subiektywne wieści gminne

Środowy wieczór więc kolejny raz porcja złośliwości i obciachu dla niektórych. I ulga dla innych, że tym razem nie o nich piszemy. Dla tych mamy komunikat: spokojnie - jeszcze Was dorwiemy.

PiS wie ale nie powie
PiS odsłania karty, ale ich nie odsłania. W sensie: zwołał konferencję, żeby ogłosić, że lokalni szefowie już wiedzą kto będzie kandydował do Sejmiku. Ale nie powiedzą. Przy okazji opowiedzieli jaki mają program dla wsi i jak chcą pomóc rolnikom. Czemu nie pomogli do tej pory tego nie powiedzieli, ale że chcą bardzo to już tak. Jak na polityków bardzo konkretna konferencja. 

Zieloni chcom, ale nie mogom
Ludowcy też zwołali konferencję. I wyszło im, że PiS chce źle pomagać rolnikom, a oni - ludowcy znaczy się - wiedzą jak pomagać dobrze. I generalnie jak tylko oni będą rządzili to cud-miód-malina i będziemy wszyscy żyli w zgodzie i postawimy dom na lodzie. Nas nurtuje jedno pytanie - wybory idą samorządowe a tam jak okiem rzucić siedzą ludowcy w parach z PeŁowcami. Kto im przeszkadza w zrobieniu tego dobrze, co PiS chce źle i dlaczego? Musi to być jakaś grubsza intryga. Albo jesteśmy za trzeźwi żeby to zrozumieć. Miał rację marszałek Korycki z PSL, który w poprzedniej kadencji nie był w stanie na trzeźwo zrozumieć o co w tym biega... Przy okazji - działaczom PSL podpowiadamy, że jak ktoś chce ale nie może to najlepsza jest wiagra. 

Żalek rusza do boju
Jacek Żalek zaczyna kampanię wyborczą i rusza do odbijania Białegostoku Pą Prezydę. Spotkał się z PiS-em i większość się nie obraziła i nie wyszła z sali. A to oznacza ogromny postęp w nastawieniu przeciętnego PiS-iora do Żalka, bo do tej pory jednym z największych wyzwisk między członkami było powiedzenie do partyjnego towarzysza "Ty żalku". Informacje o spotkaniu zaniepokoiły obóz znokautowanych czyli K.O (koalicja obywatelska zwana z bokserska jak nokaut), który uznał, że Żalek może zrobić Truskolaskiemu takiego psikusa jak Duda zrobił Komorowskiemu. Na wszelki wypadek zakonnice przestały zachodzić w ciążę i omijają pasy. 

Podlasie, mandat i teczka
Podlasie zyskało mandat. I nie chodzi tu o karne opłaty (te zapłacimy w styczniu, bo cudna kołalicja PeŁo-Peesel kasy unijnej wydawać nie umie), ale o dodatkowego przedstawiciela w Brukseli. To efekt zmian w ordynacji wyborczej. Nas to specjalnie nie rajcuje, bo mamy do wyboru albo panią profesor od której na lewo jest tylko ściana albo kogoś z teczki przywiezionego z Warszawy, który od razu po wyborach zapomina, gdzie leży Białystok. Tak czy inaczej na kija nam ten Europarlament. 

Znowu gorzej, żeby było lepiej
Pisaliśmy tydzień temu, że dupa blada z jazdą po mieście? I że musi być gorzej, żeby były bus pasy i kierowcom (autobusów) było lepiej? Pisaliśmy! No to ogłaszamy: Pą Prezydę w ramach zdobywania głosów w Starosielcach i Leśnej Doliny odciął je od świata pod pretekstem remontu Popiełuszki. A konkretnie budowy Trasy Nieomylności Pą Prezydę. Teraz wszystko ładnie otworzy i liczy na sklerozę jeżdżących, którzy widząc wszystko ładnie otwarte, z buspasione i wyrychtowe zapomną o tym co było i będą drzwi wyważali w lokalach wyborczych, żeby dać głos na Pą Prezydę. CZyli Jego Ekscelencja liczy na naiwnych,  sklerotyków i cyklistów. 

Pożegnaj Bojary
W niedzielę przewodnicy organizowali darmowe wycieczki po dawnych Bojarach. Każdy kto chciał mógł zobaczyć przyszłe parcele pod apartamentowce zaprzyjaźnionych deweloperów z tymczasową starą drewnianą zabudową. Można było zrobić sobie zdjęcia z unikalnymi zjawiskami chemiczno-fizycznymi czyli domami z samozapłonem, które uprzejmie zapalają się na zawołanie, kiedy komuś z deweloperów wpadnie do głowy, że warto w tym miejscu postawić blok, bloczek lub zgrabniusi wieżowiec. Białostoczanie - śpieszcie się kochać zabytki. Pod rządami Pą Prezydę tak szybko przechodzą do historii. 

Wolne żarty RIO
RIO uwaliło uchwałę radnycn miejskich, którzy nie dali Pą Prezydę absolutorium. W RIO siedzi pan doktor z prawa, kolega z pracy Pą Prezydę i to jest gwarancja niezależności, bezstronności i innych ości. Jak czytamy uzasadnienie do decyzji RIO to mamy ochotę lać tych co krzyczą o wolnych sądach. To nie są wolne sądy, to są wolne żarty!

Pą Prezydę jest de best
Pą Prezydę ślicznie podziękował za uwalenie braku absolutorium mówiąc, że jest dowód jego zajebistości i niefajności przeciwników. I jak się rachunki zgadzają to radni mają obowiązek absolutorium dać i jeszcze w rękę Pą Prezydę cmoknąć w podzięce. To, że Pą Prezydę kolejny raz olał inwestycje, przeszacował wydatki, zlał uchwały radnych dotyczące wykonania budżetu i zrobił wszystko inaczej niż chcieli to nie ważne. Oj tam, oj tam - Pą Prezydę - jak wiadomo - wie lepiej. 

Leży trawa, legła i Jaga
Na Stadionie Miejskim leży nowa trawa. Zaraz po nowej trawie legła na Stadionie Jagiellonia, która dała ciała w meczu z Lechią Gdańsk. A tuż przed meczem Ligi Europy sprzedała najlepszego obrońcę. My rozumiemy - biznes to biznes, ale po co ten klub robi wodę z mózgu kibicom głosząc, że gra o europejskie puchary? A jak przyjdzie do grania to otwiera kramik z piłkarzami. 

Ludzie z NIzin mistrzami
Lowlandersy mistrzami Polski. Futboliści amerykańscy pojechali do Wrocławia złoić zadek miejscowym Panterom i przywieźli tytuł mistrza Polski i okazały puchar. Wprawili tym w osłupienie kibiców tej dyscypliny i nieliczne grono tych co wiedzą o co kaman w tej dyscyplinie. Bo Białystok jako mistrz Polski to tak jakby Eskimos został mistrzem świata w siatkówce plażowej. 
 

Adam Remy