Szczury, to oczywiście w slangu białostockim określenie Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Białymstoku. Choć kiedyś było to Technikum Melioracji Wodnych. Dziś, szkoła nazywa się inaczej, a dalsze jej funkcjonowanie jest zagrożone. Radni PiS podjęli się utrzymania przy życiu tej placówki.
W minionej kadencji na wniosek prezydenta – Rada Miasta przegłosowała wygaszenie kilku szkół w Białymstoku. To oznacza, że od września nie był prowadzony już nabór do kilku z nich. Od nowego roku szkolnego dojdą kolejne placówki. Wczoraj na posiedzeniu Komisji Edukacji radni podjęli decyzję o tym, by reaktywować Zespół Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Białymstoku. Jak argumentowali dziś na konferencji prasowej, ta szkoła kształci dobrze i daje dobre przygotowanie do podjęcia pracy.
- W pierwszej kolejności zatrudnienie dostaną ci młodzi ludzie, którzy mają średnie techniczne wykształcenie. My chcemy im tę drogę otworzyć – mówiła Agnieszka Rzeszewska szefowa Komisji Edukacji w radzie Miasta.
Przeciwko utrzymaniu tej szkoły jak na razie w Komisji Edukacji było dwoje radnych z Komitetu Tadeusza Troskolaskiego. Jednak radni PiS zapowiadają, że i tak to niczego nie zmieni, ponieważ wniosek przeszedł wszystkie kwestie formalne i zostanie poddany pod głosowanie na najbliższej sesji Rady Miasta.
- Jeszcze do 31 sierpnia funkcjonuje w tej szkole jedyna i ostatnia klasa technikum. Mieliśmy czas do końca lutego, aby przygotować odpowiednie dokumenty. Stawiając na sesji ten projekt uchwały przywracamy możliwość naboru do tej szkoły – podkreślał Mariusz Gromko z PiS.
Zespół Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Białymstoku posiada nowoczesną bazę dydaktyczną do kształcenia poszukiwanych na rynku specjalistów do organizacji reklamy, specjalistyczny sprzęt i programy komputerowe pozyskane ze środków unijnych. Poza tym szkoła od lat dobrze współpracuje z pracodawcami. Te argumenty podnosili radni PiS ratując od likwidacji szkołę istniejącą od 1948 roku.
Na dodatek szkoła ta niedawno przeszła gruntowny remont. Kilka milionów złotych miasto wpakowało w budynek i otoczenie, aby teraz wszystko zacząć powoli zamykać. Trudno tu doszukać się logiki postępowania. Radni będą chcieli się przyjrzeć tego rodzaju działaniu także w odniesieniu do innych placówek.
- Po stronie magistratu nie widać takiej pełnej woli współpracy. Na przykład od dwóch miesięcy nie możemy się doprosić harmonogramu remontów bieżących dla placówek oświatowych – dodawał Paweł Myszkowski z klubu radnych PiS.
- Obiecaliśmy dla mieszkańców dobrą i racjonalną politykę w zakresie szkolnictwa. I nie zgadzamy się na to co próbuje robić jeden lub drugi pan prezydent. Chodzi o takie napuszczanie jednych na drugich, że jak wyciągniemy rękę do szkół technicznych to ucierpią szkoły ogólnokształcące. Takie coś nie powinno mieć miejsca. Nikt tu nie straci – przekonywał Tomasz Madras.
Szkoły techniczne jak i zwykłe zawodowe są potrzebne. Podawaliśmy już dziś informację o tym, że bez fachowo przygotowanej kadry, która zna się na swojej pracy, za kilka lat będzie bardzo trudno funkcjonować. Obecnie pojawiły się w budżecie województwa podlaskiego znaczące środki z Unii Europejskiej. Przygotowano 300 milionów złotych na doposażenie szkolnictwa zawodowego. Wystarczy po nie sięgnąć.
Szkoda tylko. że pozwolono na likwidację XVI LO w Białymstoku.
restrukturyzacja=likwidacja=depopulacja
Brawo Panie Radny Myszkowski niech Pan pilnuje i patrzy na ręce im