
Rosyjscy zbrodniarze wojenni nie powinni mieć miejsca w Radzie Praw Człowieka ONZ, ale w ławach trybunału karnego. Takie stanowisko przedstawił rzecznik MSZ Ukrainy Oleg Nikołenko na Facebooku. Takie słowa padły w kontekście parcia Rosji do powrotu do Rady Praw Człowieka przy Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Oleg Nikołenko w odpowiedzi na informację o promocji powrotu Federacji Rosyjskiej do Rady, zamieścił bardzo krótki, aczkolwiek dosadny wpis na swoim profilu na Facebooku. Bo trudno nawet wyobrazić sobie, że przedstawiciel państwa, które wyrządziło tak wiele krzywd ludności cywilnej, miałby jednocześnie być strażnikiem praw człowieka. Tym bardziej, że przecież Rosja została oskarżona przez Ukrainę, ale tez przez ponad 30 innych państw o zbrodnie ludobójstwa.
Zdaniem rzecznika ukraińskiego MSZ Olega Nikołenko Rosja takim krokiem, czyli chęcią powrotu do Rady Praw Człowieka przy ONZ, próbuje udowodnić, że w zasadzie może w dalszym ciągu bezkarnie łamać prawa człowieka, popełniać zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości.
- Stanowisko Ukrainy jest jasne: Rosja nie powinna uzyskać prawa powrotu do jednego z kluczowych organów ONZ, dopóki nie weźmie odpowiedzialności za wszystkie zbrodnie. Miejsce rosyjskich zbrodniarzy wojennych jest w Trybunale Karnym, a nie w Radzie Praw Człowieka ONZ – powiedział rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Oleg Nikołenko.
Jak przypomina na swoich stronach internetowych agencja Ukrinform, w kwietniu ubiegłego roku, Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło uchwałę w sprawie czasowego pozbawienia Rosji praw w Radzie Praw Człowieka ONZ (HRC) w związku z wojną na Ukrainie. To Rosja w dniu 24 lutego 2022 roku napadła na Ukrainę dopuszczając się już od pierwszego dnia zbrodni wojennych, atakując cywilne obiekty oraz mordując ludność ukraińskich miast i wsi.
Niedawno jednak wyszło na jaw, że Rosja dąży do powrotu do składu Rady Praw Człowieka przy Organizacji Narodów Zjednoczonych w oparciu o wyniki nadchodzących wyborów. Na razie nie wiadomo, czy Federacja Rosyjska zostanie przywrócona w dawne miejsce, czy pozostanie poza tym gremium.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie