Już tylko kilka godzin dzieli UKS Dojlidy od najważniejszych spotkań sezonu – barażów o ekstraklasę z Pegazem Łańcut. Warto zatem przybliżyć rywali naszej drużyny.
Zespół z Łańcuta wygrał w rewelacyjnym stylu grupę południową I ligi. W 22 meczach nie doznał żadnej porażki, 19 razy wygrywając i trzykrotnie remisując. Już to wystawia mu jak najlepsze świadectwo i wskazuje, jak trudne zadanie czeka naszych zawodników.
Pegaz cały sezon rozegrał w czteroosobowym składzie. Na pierwszym stole występują Łukasz Nadolski i Krzysztof Marcinkowski, a na drugim – Piotr Cyrnek i Damian Wojdyła. Najlepszy bilans indywidualny miał młodzieżowiec Cyrnek. 20-letni pingpongista wygrał 28 pojedynków i doznał ośmiu porażek. Najsłabszym ogniwem okazał się rutyniarz Marcinkowski. 32-latek miał bilans 20:16.
Warto też zwrócić uwagę na znakomitą grę zawodników z Łańcuta w grach podwójnych. Para Cyrnek – Marcinkowski przegrała tylko trzy z 22 gier, a Nadolski – Wojdyła – cztery. Mało tego, porażki następowały głównie w pierwszej rundzie, a ostatnio deble Pegaza grały jak z nut. Przekonała się o tym boleśnie Pogoń Siedlce, która w ostatniej kolejce w meczu na szczycie ugrała w grach podwójnych tylko seta, a całe spotkanie przegrała u siebie 3:7.
4 czerwca w Białymstoku (godz. 18) i 8 czerwca w Łańcucie będzie zatem bardzo ciężko, ale wierzymy, że górą w tej rywalizacji będą Dojlidy.
(Źródło: UKS Dojlidy/ oprac. Cezarion/ Foto: Robert Kruk)
Komentarze opinie