Męski sport. Lał się i pot i lała się krew. Emocji nie brakowało. V Międzynarodowa Gala MMA już za nami. Kolejny raz zmagania w Zespole Szkół Rolniczych w Białymstoku oglądał komplet widzów.
Nie wszyscy poszli na mecz w sobotni wieczór. Z pewnością zobaczyć na żywo zmagania piłkarzy na nowym obiekcie było warto. Ale ci, którzy lubią sporty walki, nie mogli przepuścić okazji jaką była już V Międzynarodowa Gala MMA w Białymstoku. Kibice kolejny raz śledzili zmagania sportowców w oktagonie.
- Wyskoczyło nam z programu parę rzeczy, ale nikt nie przewidzi kontuzji. Zaskoczeniem był przedwczesny nokaut po jednym ciosie w walce wieczoru – mówi Mariusz Baruch, jeden z organizatorów Gali MMA.
Publiczność raczej nie żałowała tego, że przyszła na galę. Zmagania zawodników były naprawdę widowiskowe. Sport walki w pełnym tego słowa znaczeniu. Widać to nawet na zdjęciach. Obszerna fotogaleria znajduje się na naszym fanpage na portalu społecznościowym Facebook.
Wyniki walk wyglądają następująco:
84 kg.: Paweł Brandys pok. Piotra Kalenika przez KO (prawy sierpowy), 1 runda (2:10)
84 kg.: Tomasz Cimoch pok. Arnoldasa Eizę jednogłośną decyzją sędziów
77 kg.: Adam Jankowski (77,4) vs. Salekh Masaev (-)
77 kg.: Piotr Rakowski pok. Mariusa Bagdonasa przez TKO (niezdolność rywala do walki), 2 runda (5:00)
77 kg.: Anton Shimuk pok. Dariusza Kazimierczuka przez poddanie (duszenie zza pleców), 1. runda (4:40)
Komentarze opinie