Reklama

Wezwanie do zapłaty to nie mandat



Czy jest jakiś kierowca, który nie miał jeszcze tak zwanej przyjemności znaleźć liściku za wycieraczką? Takie liściki zostawia i Straż Miejska, i Policja. Nie jest to jednak mandat, ale wezwanie. Jeśli nie popełniliście wykroczenia, płacić nie trzeba.

Po raz kolejny człowiek, który podpowiada tysiącom kierowców w Polsce, jak się nie dać naciągnąć na mandat, udziela bardzo fachowych instrukcji. Chodzi tym razem o sytuację, kiedy kierowca znajduje za wycieraczką „czuły liścik” od stróżów prawa. Takie wezwanie nie jest mandatem. Na swojej stronie internetowej opisuje dokładnie, co należy zrobić w takiej sytuacji i dlaczego to właśnie taka karteczka nie jest mandatem w rozumieniu prawa.

„Mandat za złe parkowanie musi być doręczony za potwierdzeniem odbioru do 90 dni od zdarzenia, a z jego treści musi wynikać, że organ nie ma wątpliwości kto jest sprawcą wykroczenia (art. 97 par. 1 pkt 3 kpw). Ponadto par. 3 tego samego artykułu stanowi: "funkcjonariusz nakładający grzywnę obowiązany określić jej wysokość, wykroczenie zarzucone sprawcy, oraz poinformować sprawcę wykroczenia o prawie do odmowy przyjęcia mandatu karnego" – czytamy w wyjaśnieniu.

Nie zachęcamy do unikania konsekwencji prawnych za popełnienie wykroczenia. Jednak w przypadku wątpliwości co do faktycznego wykroczenia, może warto byłoby wypróbować w praktyce rady internetowego „pomocnika”.

(Cezarion/ Foto: AM.)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do