Z Białorusi do Polski chciało się od wczoraj przedostać 118 cudzoziemców

Najwięcej osób, bo aż 34 dostało się do Polski wbrew przepisom brzegiem jeziora granicznego Długie na odcinku ochranianym przez Placówkę Straży Granicznej w Płaskiej. Z kolei w okolicach Krynek, Bobrownik i Michałowa łącznie 25 cudzoziemców przeprawiło się przez rzekę graniczną Świsłocz. Ale też 12 - osobowa grupa mężczyzn ujawniona w rejonie Michałowa, była dobrze przygotowana do przekroczenia rzeki.

- Wszyscy byli w dobrym stanie fizycznym i zdążyli już przebrać się w suche ubrania. Na terenie służbowej odpowiedzialności Placówki Straży Granicznej w Dubiczach Cerkiewnych grupa cudzoziemców próbowała pokonać zaporę za pomocą drabiny, na widok polskich patroli cudzoziemcy wycofali się w głąb Białorusi – informuje o szczegółach z minionej doby Straż Graniczna.

Od początku tego miesiąca Straż Graniczna odnotowała 556 prób przekroczenia polsko-białoruskiej granicy wbrew przepisom. I najprawdopodobniej ta liczba mocno się powiększy. Na Białorusi w tej chwili znajduje się wielu cudzoziemców, którzy dotarli tam z Rosji. Nie jest możliwe dokładne ustalenie, ilu cudzoziemców przybyło kupując wizy rosyjskie czy białoruskie i to różne, od studenckich po medyczne, ale wiadomo, że do Polski, Litwy i Łotwy może próbować się przedostać z Białorusi w najbliższym czasie ponad 10 tys. nielegalnych migrantów.

Niestety, sytuacja wygląda tak, że Białoruś też zaczęła ponownie wydawać sama wizy cudzoziemcom i to w dużych ilościach. Oznaczać to może szykowanie kolejnego dużego kryzysu migracyjnego, albo próbę destabilizowania sytuacji w Polsce innymi sposobami. Nie jest wykluczone, że pomiędzy nielegalnymi migrantami, których Białoruś będzie usiłowała przerzucić do Polski, będzie starała się przerzucić także swoich agentów czy szpiegów.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)