
Majówka oficjalnie zaczęła w Polsce wielkie grillowanie. Wprawdzie już w kwietniu wielu z mieszkańców województwa podlaskiego organizowało spotkania z grillem w roli głównej, ale faktycznie to dopiero majówka jest wielkim otwarciem pieczenia i smażenia na świeżym powietrzu. Aromatyczny dym i skwierczące mięso to nieodłączny element weekendowych spotkań. Po jakie mięso najczęściej sięgamy w sezonie, kiedy króluje grill? Co wybrać, by było smacznie?
Na naszych rusztach najczęściej ląduje wołowina (karkówka, polędwica, antrykot), drób (piersi, udka, skrzydełka) czy wieprzowina (karkówka, żeberka). Coraz śmielej sięgamy też po ryby i owoce morza. Pamiętajmy jednak – kluczem do sukcesu jest nie tylko dobry przepis! Bardzo, ale to bardzo ważny jest wybór odpowiedniego kawałka mięsa, dostosowanego do sposobu grillowania, ma ogromne znaczenie dla finalnego smaku. Bez dobrej jakości produktu nawet najlepsza marynata nie pomoże. Warto więc poświęcić chwilę na selekcję, by nasze grillowe specjały były naprawdę udane.
Nie ma jednego "najlepszego" mięsa: Wybór zależy od wielu czynników. Zwracajmy uwagę przede wszystkim na jakość i świeżość, zwłaszcza kupując kiełbasy czy gotowe burgery. Tłuszcz to przyjaciel: To właśnie tłuszcz zapewnia mięsu soczystość i wyjątkowy smak. Szukajmy kawałków ze średnią ilością tłuszczu, równomiernie rozłożonego. Pamiętajmy, że część się wytopi! Kurczak? Najsmaczniejsze będą skrzydełka, udka czy podudzia. A może wołowina? Od delikatnej polędwicy po bardziej tłuste rostbef, karkówkę czy boczek – wybór jest spory. Dobry i tani wybór to wieprzowina, ale warto stawiać na klasyki: żeberka, karkówkę lub dobrą kiełbasę.
Podstawą udanego grilla jest przygotowanie. Rzadko kiedy mięso "saute" jest dobre z grilla. Warto je naciąć, zamarynować (dajmy przyprawom czas, by wniknęły w mięso!) lub chociaż natrzeć oliwą z solą i przyprawami. Dobrze jest też ogrzać mięso do temperatury pokojowej przed położeniem na ruszt – zapewni to równiejsze grillowanie. No i organizacja pracy. Koniecznie stwórzmy na grillu dwie strefy: gorącą (bezpośrednio nad ogniem) i chłodniejszą (obok). Pozwoli to lepiej kontrolować stopień wysmażenia i uniknąć przypalenia. Nie jesteś pewien, czy mięso jest gotowe? Termometr kuchenny to najlepszy sposób, by sprawdzić temperaturę w środku i osiągnąć idealny stopień wysmażenia.
Jeśli liczymy kalorie to wcale nie znaczy, że z grilla musi zniknąć tłuste mięso. Wtedy najlepszym wyborem na ruszt będzie drób. Kurczak czy indyk to mięsa chude i delikatne. Ale jest sposób, by uczynić je jeszcze zdrowszymi i smaczniejszymi! Sekret tkwi w folii: Aby uniknąć osiadania na mięsie potencjalnie szkodliwych związków z dymu, warto zawinąć kawałki drobiu (filety, polędwiczki) w folię aluminiową. Prosty trik, a dzięki niemu mięso nie tylko będzie bezpieczniejsze, ale też bardziej soczyste! No i bardzo ważne: nawet w wersji fit nie rezygnujmy z marynowania! Użyjmy marynaty na bazie zdrowego tłuszczu, np. oliwy z oliwek, oraz ulubionych ziół i przypraw. Mięso wchłonie smaki, stanie się miękkie i soczyste po upieczeniu. Alternatywą jest też patelnia grillowa: Dla tych, którzy cenią sobie precyzję, zwłaszcza przy delikatnym drobiu, dobrym rozwiązaniem może być patelnia grillowa. Daje ona większą kontrolę nad temperaturą i stopniem wysmażenia.
AR
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie