Reklama

Zagłosujmy na białostockie murale



Białystok rywalizuje z jedenastoma miastami o miano tego, które ma najpiękniejsze murale. Głosowanie trwa do końca lutego, zachęcamy do poznania białostockich wielkoformatowych grafik i do oddawania głosów na nasze miasto.

Portal Komunalny przygotował galerię ze zdjęciami najładniejszych, największych czy też najbardziej zaskakujących murali z różnych polskich miast. Wśród nich nie zabrakło Białegostoku. Poza naszym miastem wieloformatowe grafiki znajdują się jeszcze m.in. w Łodzi, Poznaniu, Częstochowie, Gdańsku, Krakowie, Bydgoszczy czy też Wrocławia. O miano miasta z najpiękniejszymi malowidłami ściennymi rywalizuje dwanaście lokalizacji.

Ankieta będzie dostępna na stronie www.portalkomunalny.pl do 29 lutego 2016 roku. Warto obejrzeć zdjęcia, przeczytać opisy, poznać historię poszczególnych grafik i koniecznie wziąć udział w internetowym głosowaniu. W Białymstoku znajduje się ok. dwadzieścia murali wielkoformatowych.



Murale zaczynają być traktowane jako swoiste wizytówki poszczególnych miast – mówi zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki. – Bez wątpienia białostockie murale na stałe wpisały się w miejski krajobraz, mają walory nie tylko artystyczne i estetyczne, ale również często wywołują społeczne reakcje. Białystok łączy teraz obrona „Dziewczynki z konewką” – dodaje.

Kilka murali powstało z inicjatywy Białostockiego Ośrodka Kultury i zostało zrealizowanych w ramach akcji East Side Street Art podczas Dni Sztuki Współczesnej. W 2012 roku Paweł Swanski Kozłowski namalował grafikę przy ul. L. Waryńskiego 8, a Stanisław "Szum" Szumski przy ul. L. Zamenhofa 5c. Rok później Morten Andersen i BASE23 stworzyli malowidło na ścianie kamienicy przy ul. L. Zamenhofa 5c. Następnie podczas 29. Dni Sztuki Współczesnej niemieccy artyści BASE23 i Tobias Kroeger wykreowali mural przy ul. Gajowej 77. Z kolei w 2015 roku Piotr Lutarewicz z Białegostoku wyczarował obraz na ścianie bloku przy ul. Zwycięstwa 3, a Francesco Camillo Giorgino Millo przy ul. Swobodnej 60.

W Białymstoku nie brakuje również wielkoformatowych grafik, które powstały w ramach innych inicjatyw i akcji. Wśród nich można wymienić np. niebieski mural promujący wrześniowe wydarzenie – Up To Date Festival. Można go znaleźć na rogu ulic Ogrodowej i J. I. Kraszewskiego. Przygotowała go blisko trzydziestoosobowa grupa wolontariuszy pod okiem Emilii Muśko. Inne malowidło powstało na bloku przy ul. Armii Krajowej 29 w ramach akcji „Farby w rękę i pod rękę” w 2015 roku. W jego tworzeniu pomagały przedszkolaki, a także uczniowie szkół podstawowych, podopieczni stowarzyszenia Szansa i Ośrodka dla Uchodźców. Nad realizacją czuwali: Damian Dworakowski ze Stowarzyszenia Kreatywne Podlasie oraz pracownicy Galerii Sleńdzińskich. Dzieci przy pomocy kolorowych odcisków rąk ozdabiały wielobarwny ogon pawia, który symbolizuje wielokulturowość i różnorodność Białegostoku. Podczas wspólnego malowania uczyły się tolerancji i akceptacji bez względu na kolor skóry czy pochodzenie.

Jednym z najbardziej znanych białostockich murali jest „Dziewczynka z konewką”, namalowana przez artystkę Natalię Rak w ramach akcji „Folk on the Street 2013” na budynku przy Al. Piłsudskiego 11/4. Nawiązuje on do „Legendy o Wielkoludach”. Mural – mimo że wpisał się na trwałe w przestrzeń naszego miasta – niedługo może zniknąć. Dlatego też na początku lutego radni na posiedzeniu Komisji Zagospodarowania Przestrzennego podjęli decyzję o ochronie muralu. Skierowali dezyderat do Prezydenta Białegostoku, w którym zwrócili się z prośbą o opracowanie zmiany do planów miejscowych w taki sposób, aby budynek wraz z muralem był chroniony.

- Ukoronowaniem białostockich murali jest słynna na całą Polskę "Dziewczynka z Konewką". Dlatego, gdy pojawiło się realne zagrożenie zniszczenia muralu, złożyłem na Komisji Zagospodarowania Przestrzennego wniosek o zmianę miejscowego planu i uwzględnienie, zaproponowanych przez mieszkańców, zapisów o ochronie muralu. Cieszę się, że tym razem, wyjątkowo szybko, Miasto zareagowało na wniosek Komisji i przygotowało stosowną uchwałę intencyjną. Komisja skierowała również apel do Ministra Kultury, aby zatroszczył się o "Dziewczynkę z Konewką" – mówi szef Komisji Zagospodarowania Przestrzennego – Konrad Zieleniecki.

Jakiś czas później dopiero zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki także zaapelował do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w sprawie ocalenia muralu. Teraz jest szansa, abyśmy zagłosowali wspólnie za naszym najbardziej rozpoznawalnym muralem, dla którego zachowania dziś działa tak wiele osób.

- To, że Białystok staje w szranki z innymi miastami w walce o tytuł stolicy murali, pokazuje że naprawdę mamy się czym pochwalić. Białostockie murale to nie tylko pomysłowe dzieła o wysokich walorach artystycznych, to także wizytówki i duma Białegostoku – dodaje radny Zieleniecki.

Portal Komunalny zaprasza również do przesyłania zdjęć murali, których brakuje w internetowym zestawieniu ([email protected]). Tymczasem także i Urząd Miejski w Białymstoku zachęca także do przesyłania fotografii wielkoformatowych grafik z naszego miasta na adres: [email protected]. Wybrane zdjęcia będą systematycznie umieszczane w albumie „Białostockie murale” na Facebooku – Wschodzący Białystok.

(Źródło: bialystok.pl/ Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    axl - niezalogowany 2016-02-23 19:38:40

    Podobno ma powstać w Białymstoku mural o tematyce żołnierzy wyklętych.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do