
Niebawem będzie Światowy Dzień Cukrzycy i to dobra okazja, żeby zadbać o swoje zdrowie. Zdaniem naukowców z Uniwersytetu w Białymstoku aż 12 procent białostoczan może mieć objawy cukrzycy, a aż 40 procent mieszkańców ma rozpoznany stan przedcukrzycowy. Cukrzyca to poważna choroba, która dotyka ponad 3 miliony Polaków, a nieleczona powoduje ogromne spustoszenie w naszym organizmie. Jej powikłania mogą spowodować kalectwo, a nawet śmierć! Warto się zbadać. Już niebawem można będzie - ZA DARMO - zbadać swoje pocieszy czy nie zaczynają mieć problemów z tą chorobą . Termin najbliższego badania w Suwałkach to 30.11.2024 godz. 10:00-15:00 w Szkole Podstawowej nr 2, przy ulicy Kościuszki 126. W stolicy Podlasia specjaliści zapraszają do Szkoły Podstawowej nr 15 przy Broniewskiego 1 w godzinach 9.00 - 15.00 już 14 grudnia.
W piątek - na specjalnej konferencji prasowej organizowanej z okazji Światowego Dnia Cukrzycy mówili o tym profesorowie z Uniwersytetu Medycznego: prof. Adam Krętowski - kierownik Kliniki Endokrynologii, Diabetologii i Chorób Wewnętrznych USK oraz prof. Artur Bossowski - kierownik Kliniki Pediatrii, Endokrynologii, Diabetologii z Pododdziałem Kardiologii UMB i konsultant wojewódzki w dziedzinie endokrynologii i diabetologii dziecięcej. Ostrzegała także prof. Irina Kowalska - Prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego
Światowy Dzień Cukrzycy obchodzony jest 14 listopada (czwartek) i jest to doskonała okazja, aby głośno mówić o problemie rosnącej zachorowalności na tę chorobę. Podane powyżej dane są bardzo niepokojące. Niewiele osób wie, że nieleczona cukrzyca prowadzi do dramatycznych powikłań: uszkodzenia wzroku, przewlekłej choroby nerek, chorób serca, udarów mózgu, czy zespół stopy cukrzycowej. Jej obecność zwiększa też ryzyko wielu innych chorób w tym nowotworów. Badania prowadzone w ramach projektu Białystok PLUS, większość białostoczan nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia. Tylko 70% osób uczestniczących w tym badaniu kiedykolwiek uczestniczyło w edukacji diabetologicznej i dowiedziało się czegoś istotnego o zagrożeniach. Wczesna diagonstyka, leczenie i profilaktyka pozwala uniknąć zagrożeń i ryzyka powikłań.
- Jeśli nie zmienimy naszych nawyków, w 2030 roku co dziesiąty Polak może być cukrzykiem - podkreślała prof. Kowalska.
W białostockim Centrum Badań Klinicznych prowadzone są badania w ramach programu „Zatrzymaj Cukrzycę. Polski Rejestr Diabetologiczny”, a kieruje nimi białostocki lekarz prof. Adama Krętowski. Mogą z nich skorzystać nie tylko potencjalni chorzy, którzy mogą sprawdzić czy chorują, ale także chorzy na cukrzycę. Dzięki udziałowi pacjentów w projekcie możliwe jest lepsze poznanie markerów rozwoju cukrzycy oraz właściwego i skutecznego leczenia tej choroby.
- W programie pomagamy także pacjentom w stanie przedcukrzycowym, których styl życia i sposób odżywiania wskazują na możliwość rozwoju tej choroby w krótkiej perspektywie. Wykonujemy szereg badań, w wyniku których możemy potwierdzić ryzyko wystąpienia choroby, a następnie poddajemy pacjentów skutecznej terapii farmakologicznej, dążącej m.in. do uregulowania poziomu glukozy we krwi, często też do redukcji masy ciała, jeśli głównym problemem pacjenta jest otyłość, która może wprost prowadzić do cukrzycy i szeregu powikłań z nią związanych. Wskazujemy na konieczność zmiany stylu życiu, zwiększenia aktywności fizycznej, edukujemy - mówił Krętowski, Prorektor ds. Medycyny Cyfrowej i Badań Klinicznych UMB.
Zdaniem naukowców z UMB aż 40 procent białostoczan jest zagrożonych cukrzycą co jest wynikiem alarmującym. Dotyczyć to może przeszło 100 tysięcy białostoczan, a jedynym sposobem uniknięcia powikłań, o których pisaliśmy powyżej to badanie i leczenie oraz profilaktyka. To bardzo ważne, bo problem cukrzycy dotyka nie tylko dorosłych, ale coraz częściej także i dzieci. Zespół Kliniki Pediatrii, Endokrynologii, Diabetologii z Pododdziałem Kardiologii UMB pod kierownictwem prof. Artura Bossowskiego prowadzi w podlaskim badania dzieci w wieku 1-9 lat pod kątem cukrzycy typu I. Wśród grupy przebadanych 4 tysięcy dzieciaków zagrożenie cukrzycą wykryto u 6 procent z nich. Co niezwykle istotne: dzieci te nie pochodzą z grup ryzyka, a choroba nie dała u nich dotąd żadnych objawów. Kolejne badania będą prowadzone właśnie w Białymstoku i Suwałkach w podanych powyżej terminach.
- Pobierzemy dzieciom krew i zbadamy, czy są zagrożone chorobą. Zachęcamy rodziców do korzystania z tej możliwości, bo to nie tylko wynik, diagnoza - spokój lub niepokój o stan zdrowia dziecka, ale także dalsze instrukcje z naszej strony, co należy robić, żeby możliwie szybko leczyć – w przypadku diagnozy – cukrzycę i zapobiec jej zgubnemu wpływowi na zdrowie dziecka. Serdecznie zapraszam do skorzystania z tej okazji i przyprowadzenia swoich pociech w wieku 1- 9 lat na najbliższe badania – apelował prof. Artur Bossowski.
Przemysław Sarosiek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie