Reklama

Żubry pogromiły Górnika. Decydujące starcie w Wałbrzychu

Białostockie Żubry dalej są w grze o półfinał play-off. Białostoczanie w sobotę w domowym meczu pokonali Górnika Wałbrzych 77:73 w drugim meczu ćwierćfinałów play-off II ligi koszykówki. Białostoczanie musieli go wygrać, bo w tej fazie rywalizacji gra się do dwóch zwycięstw, a pierwszą porażkę zaliczyli przed tygodniem w Wałbrzychu. Decydujący o awansie mecz odbędzie się 2 maja w Wałbrzychu.

To był bardzo trudny i nerwowy mecz. Białostoczanie czuli się pod ścianą: porażka eliminowała ich z dalszej rywalizacji. I było to widać: goście na początku nadawali ton rywalizacji powiększając stopniowo przewagę. W pewnym momencie Górnik prowadził już nawet 12 punktami, a białostoczanie byli w defensywie. Na przerwę goście schodzili prowadząc 38:31. 

Po przerwie widzowie obejrzeli zupełnie odmieniony Żubry. Białostoczanie w trzeciej kwarcie dali prawdziwy popis gry nie tylko odrabiając straty ale uciekając przeciwnikom. Niezła, choć nieskuteczna dotąd, gra nagle zaczęła się klei a białostoczanie punktować. I po trzeciej kwarie prowadzili już 61:55. Czwarta kwarta to zacięta walka, w której białostoczanie kontrolowali sytuację nie pozwalając rywalom na odrobienie strat. Znakomite spotkanie rozegrali Arkadiusz Zabielski i Michał Wielechowski, który wywalczyli 41 oczek. 

Czy sobotnia wygrana oznacza, że powtórzy się scenariusz z rywalizacji z AZS AWF Katowice? Wtedy też białostoczanie przegrali pierwsze spotkanie, a potem wyrównali u siebie i decydujące spotkanie stoczyli na parkiecie rywala zaliczając tam zdecydowane zwycięstwo. 

Żubry Białystok - Górnik Trans.eu Wałbrzych 77:73 (15:20, 16:18, 30:17, 16:18)
Żubry
: Mateusz Niewiński 0, Arkadiusz Zabielski 21, Bartłomiej Wróblewski 9, Krzysztof Kalinowski 7, Marcin Monach 0, Andrzej Misiewicz 8, Michał Wielechowski 20, Aleksander Szczerbatiuk 3, Paweł Karasiewicz 9.

(Przemysław Sarosiek/ Foto: basketball-hoop)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do