Białostockie Żubry czekają na przełom. Zespół ze stolicy województwa podlaskiego podejmie u siebie ekipę Enea Basket Poznań w ramach spotkania 13. kolejki I ligi. Dotąd białostoczanie mają na koncie 12 porażek, ale w zespole pojawił się nowy duch. Nowy trener Kamil Piechucki już w Pelplinie zmobilizował zespół do wyjątkowo twardej walki i sprawił ogromne problemy faworyzowanym gospodarzom. Od tego czasu w ekipie Żubrów pojawiły się nowe twarze: ponad dwumetrowy Witalij Kowalenko (gracz z ekstraklasowym doświadczeniem) oraz Amerykanin Samajae Haynes-Jones. Z zespołem pożegnał się Yevhen Balaban.
Dla pary nowych graczy i Piechuckiego będzie to powitanie z białostocką publicznością. Dodatkowo do Żubrów powróciły bardzo ważne posiłki z Akademii Koszykarskiej Młode Żubry, co sprawi, że siły będą liczniejsze. A to niezmiernie ważne przed bardzo istotną grą z Eneą Poznań. Rywal na wyjazdach nie radzi sobie najlepiej: wygrał tylko raz - w Lesznie z Polonią. Było to w października. Potem poznaniacy wygrywali u siebie, ale na wyjazdach tracą sporo na wartości. Dla białostoczan to wielka szansa.
Szykują się zatem wielkie sportowe emocje, a na parkiecie zobaczymy widowiskową koszykówkę i walkę o każdy punkt. Gospodarze przygotowali mnóstwo atrakcji dla widzów: będą konkursy z nagrodami i niespodzianki przygotowane przez partnerów Żubrów. Żubrza ekipa zapewnia, że ten wieczór będzie pełen energii i pozytywnych emocji. Dlatego zachęca: zabierz rodzinę, znajomych i wspólnie przeżyj niedzielę w rytmie koszykówki!
A koszykarze i trener Kamil Piechucki zapowiadają walkę do upadłego o pierwszą wygraną, która zapewni przełamanie i włączenie się do walki o pozostanie w ekstraklasie.


Przemysław Sarosiek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie