Reklama

1 liga siatkówki: REA BAS wreszcie zwycięski

Ależ widowisko obejrzeli kibice w Białymstoku na meczu siatkarzy BAS-u z BBTS Bielsko-Biała. Było to niezwykle zacięte spotkanie, które - szczególnie w 3. secie - mogło przyprawić kibiców o palpitację serca. Zacięta walka o każdą piłkę toczyła się zresztą przez cały czas. MVP tego spotkania został wybrany Mikołaj Miszczuk. Poniżej krótki raport z wydarzeń.

Dla ekipy ze stolicy Podlasia ten mecz był bardzo ważny: białostoczanie w ostatnich kolejkach przegrywali i zaczęli osuwać się w dół tabeli. Z kolei BBTS zaliczył serię wygranych i liczył, że przywiezie kolejną. 

Początek meczu to bardzo wyrównana gra obu ekip, ale od stanu 5:5 powoli na prowadzenie zaczęli wychodzić białostoczanie. Bardzo dobrym serwisem imponowali Mikołaj Miszczuk oraz Dawid Gruszczyński. W efekcie BAS uzyskał niewielką przewagę prowadząc 9:6. Bielszczanie zareagowali błyskawicznie doprowadzając do remisu 9:9. W odpowiedzi białostoczanie zerwali się do ataku jeszcze raz doprowadzając do stanu 16:12. Bardzo skutecznie atakował Jan Król i gospodarze zaczęli zbliżać się do końca seta utrzymując bezpieczną przewagę. Setbola wykorzystał Miszczuk udanym atakiem dając wygraną dla BAS-u 25:20. 

W drugim secie białostoczanie szli za ciosem i uzyskali kilkupunktową przewagę kontrolując ją niemal do samego końca (13:10, 17:12). W końcówce seta - po zaciętej walce - utrzymali przewagę 5 oczek wygrywając 25:19. 

W trzecim secie widzowie obejrzeli prawdziwy rollercoster: bielszczanie zaczęli od prowadzenia 3:0, które utrzymywali przez dość długi czas doprowadzając do stanu 20:15. Wtedy jednak poderwali się do walki białostoczanie, którzy zaczęli świetnie bronić doprowadzając do stanu 22:22. Od tego momentu trwała walka punkt za punkt i na przewagi. W końcu - po wyczerpującej walce - bielszczanie triumfowali 39:37. 

Czwarty - i jak się  okazało - ostatni set zaczął się od przewagi gości. Bielszczanie prowadzili 6:4, ale białostoczanie nie pozwolili im na więcej. Dość szybko doprowadzili do remisu 10:10, a potem toczyła się zażarta walka punkt za punkt aż do stanu 22:22. W końcówce seta białostoczanie wykazali się skutecznie atakując i wygrywając do 23. 

REA BAS Białystok - BBTS Bielsko-Biała 3:1 (25:20, 25:19, 37:39, 25:23)
REA BAS:
Jan Król 20, Piotr Janusz 8, Daniel Ostaszewski (libero) 0, Mikołaj Miszczuk 19, Paweł Boniaszczuk 0, Sebastian Lisicki 12, Maciej Naliwajko 5, Mateusz Kardasz 0, Dawid Gruszczyński 4, Adrian Gwardiak 16. 
BBTS: Łukasz Lubczewski 1, Wojciech Siek 11, Szymon Janus 2, Mateusz Zawalski 10, Bartosz Pietroczuk 1, Szymon Bereza 3, Wojciech Szwed 14, Bartosz Kowalczyk 13, Szymon Biniek (libero) 0, Mykola Kuts 0. 

Pozostałe wyniki: MCKiS Jaworzno - AZS AGH Kraków 3:2, Olimpia Sulęcin - SMS PZPS Spała 1:3, PZL LEONARDO Avia Świdnik - Astra Nowa Sól 1:3, KKS MICKIEWICZ Kluczbork - ChKS Chełm 0:3, KPS Siedlce - WKS Czarni Radom 3:2, Lechia Tomaszów Mazowiecki - BKS VISŁA PROLINE Bydgoszcz 2:3

1. ChKS Chełm                       8 meczów    24 pkt        24:2
2. KPS Siedlce                        8 meczów    20 pkt        23:10
3. VISŁA Proline Bydgoszcz   9 meczów    18 pkt        22:11
4. MCKiS Jaworzno                9 meczów    17 pkt        21:15
5. REA BAS Białystok           8 meczów   16 pkt        18:14
6. Lechia Tomaszów Maz.       8 meczów    15 pkt        18:11
7. PZL  Avia Świdnik                8 meczów    14 pkt        16:13
8. BBST Bielsko-Biała             8 meczów    14 pkt        17:14
9. CUK Anioły Toruń                 8 meczów    12 pkt        15:14
10. MICKIEWICZ Kluczbork     8 meczów    11 pkt        13:16
11. WKS Czarni Radom            8 meczów      7 pkt        13:20
12. Astra Nowa Sól                   7 meczów      7 pkt        10:17
13. AZS AGH Kraków               9 meczów      6 pkt        11:23
14. SMS PZPS Spała               9 meczów      3 pkt         4:25
15. Olimpia Sulęcin                   9 meczów      2 pkt         7:27

PS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do