All inclusive bez dodatkowych kilogramów? To da się zrobić!

Wakacje all inclusive kuszą nieograniczonym dostępem do jedzenia i picia. A to często kończy się nie tylko nadmiernie dużymi posiłkami, żeby nie nazwać tego wielkim obżarstwem. To z kolei powoduje kiepskie samopoczucie, ale i ponadto dodatkowe kilogramami po powrocie. Czy można cieszyć się urokami urlopu bez wyrzutów sumienia? Dietetycy uważają, że to możliwe. Część z nich proponuje zasadę trzech talerzy.

Co to jest zasada trzech talerzy, o której wspomina część dietetyków. Ta dość prosta technika ma pomóc czerpać przyjemność z jedzenia, a jednocześnie uniknąć poczucia ciężkości i przyrostu wagi. Metoda trzech talerzy jest prosta do zastosowania.

Pierwszy talerz należy wypełnić sezonowymi warzywami i owocami. Specjaliście podkreślają, że w ciepłych krajach są one wyjątkowo soczyste i pełne wartości odżywczych. Takie lekkie produkty, jak zielone liście czy chrupiące sałatki, pomagają obniżyć poziom cukru we krwi i naturalnie hamują apetyt, przygotowując organizm na dalszy posiłek.

Drugi talerz to porcja białka: jajka, ryby, sery czy mięsa. Białko daje uczucie sytości i stabilizuje poziom energii na cały dzień, co skutecznie zniechęca do podjadania. Warto wybierać produkty grillowane lub gotowane na parze.

Dopiero trzeci talerz to miejsce na słodkości – ale z umiarem. Zamiast próbować wszystkiego, trzeba wybrać jedną, lokalną i wyjątkową słodkość, która naprawdę nas zachwyca. Takie podejście uczy uważności i sprawia, że wakacje upływają w lekkości, z energią na wszelkie przygody i bez obaw o wagę po powrocie. Warto też pamiętać o unikaniu potencjalnie szkodliwych potraw, takich jak surowe warzywa i owoce z niepewnego źródła, czy niedogotowane ryby i owoce morza, aby nie narazić się na problemy żołądkowe.

PS