
Wolontariusze ze szkolnego koła wolontariatu Zespołu Szkół Społecznych Fundacji Edukacji Fabryczna 10 organizują się, by pomagać osobom potrzebującym także w trudnych czasach epidemii. I są gotowi wspierać ich na różne sposoby.
Zdajemy sobie sprawę, że w tak trudnym czasie zapotrzebowanie na pomoc jest szczególnie duże, nie chcemy więc siedzieć z założonymi rękami - mówi Ewa Tyburczy, opiekunka koła. - Apelujemy do wszystkich, którzy takiej pomocy potrzebują, by zgłaszali się do nas, a my w miarę naszych możliwości podejmiemy się takiego wsparcia.
Pierwsze pomysły już są, a okazją do ich przedstawienia było spotkanie na Skype, zorganizowane przez opiekunkę koła.
Aktualnie sytuacja na świecie jest bardzo poważna, wszyscy jesteśmy zamknięci w domach, jednak nie oznacza to, że nie możemy sobie pomagać - stwierdza wolontariuszka Julia Hermanowicz. - Zawsze znajdzie się sposób, żeby zrobić coś dobrego dla kogoś, kto aktualnie tego potrzebuje. Nie chodzi tu tylko o pomoc materialną, ale też wsparcie psychiczne. Zaistniała sytuacja jest dla nas nowa, a niektórych dotyka szczególnie mocno. Mamy teraz szansę na pokazanie, jak silne są relacje międzyludzkie oraz jak ważna jest wzajemna pomoc i wsparcie. To czas, aby pomyśleć o innych, którzy walczą o życie swoje lub innych.
Wolontariusze - w odpowiedzi na apel lekarzy ze szpitala MSWiA - chcą sami szyć maseczki i zachęcać do tego inne osoby, które mogą to robić. Włączają się w akcję zbierania sprawnych, ale niewykorzystywanych laptopów dla podopiecznych Stowarzyszenia z biednych rodzin, by oni także mieli dostęp do nauczania online.
Starsi mogą uczyć młodsze dzieci - te, które mają trudności z dostępem do edukacji albo mają zaległości - z tej samej szkoły, ale nie tylko. Mamy doświadczenie kulinarne i możemy gotować posiłki, piec ciasta i zawieźć je np. do Stowarzyszenia Droga czy do szpitali - wymieniają wolontariusze. - Pełnoletni wolontariusze, po konsultacjach z rodzicami, mogliby wziąć udział w akcji robienia zakupów dla chorych i seniorów.
Warto pomyśleć o osobach starszych - babciach i dziadkach, o samotnych, chorych, koleżance i koledze z klasy czy innych osobach, którym trudno odnaleźć się w nowej rzeczywistości i po prostu z nimi porozmawiać przez telefon lub online. Taka rozmowa może okazać się naprawdę bardzo potrzebna i pomóc tym osobom w przetrwaniu trudnych chwil - dodaje Ewa Tyburczy.
Mimo epidemii szkolni wolontariusze chcą się też angażować w międzynarodowe akcje. Do takich należy planowany na 3 kwietnia Młodzieżowy Strajk Klimatyczny, który - w sytuacji pandemii - przenosi się do internetu.
Osoby lub instytucje, którym szkolni wolontariusze mogliby pomóc, mogą zgłaszać swoje potrzeby na adres e-mail: tyburczy.ewa[at]gmail.com.
(PW / Foto: mat. pras.)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie