
Kilkaset osób wzięło udział w bezpłatnych warsztatach kulinarnych pod hasłem "Zdrowe gotowanie z NFZ", które w sobotę odbyły się w nowej hali na giełdzie przy ulicy Andersa. Mieli okazję spróbować pysznych dań, wziąć przepis, ale też poradzić się psychodietetyka.
Najbardziej smakowała mi sałatka - mówi sześcioletnia Michalina Prokopiuk, która przyszła z rodzicami na warsztaty przy okazji zakupów.
Zrobienie tej pysznej sałatki zajmuje zaledwie kilka minut, a wystarczy kilka listków sałaty, rukola, gruszka, suszona żurawina i orzechy. Do tego kilka kropel dobrego oleju, np. lnianego, i zdrowy posiłek gotowy.
Chcemy pokazać, że zdrowe odżywianie nie wymaga wielkiego wysiłku ani skomplikowanych przepisów. Wystarczy kilka prostych składników i chęci - przekonuje Anna Kuczkin, psychodietetyk i prowadząca warsztaty.
Furorę podczas warsztatów zrobiła też zupa dyniowa z pieczonymi warzywami i świeże koktajle z owoców i świeżych ziół.
Są słodkie, a nie zawierają ani grama dodatkowego cukru. Wystarczy fruktoza, czyli cukier, który zawierają w sobie owoce - podkreśla psychodietetyk.
Przedsięwzięcie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. W ciągu dwóch godzin wzięło w nim udział kilkaset osób. Uczestnicy nie tylko próbowali potraw, ale zabrali ze sobą wszystkie przepisy przygotowane przez podlaski oddział NFZ.
Na naszej stronie internetowej można znaleźć dużo więcej przepisów i porad dotyczących zdrowego odżywiania - mówi Izabella Bołtruczuk z podlaskiego oddziału NFZ. - Warto z nich korzystać, bo właściwa dieta pomaga zbudować naturalną odporność organizmu. A to najskuteczniejsza ochrona przed wszelkimi chorobami i wirusami.
Sobotnie warsztaty zainaugurowały cykl spotkań "Zdrowe gotowanie z NFZ".
Cieszymy się, że przedsięwzięcie spotkało się z tak dużym zainteresowaniem mieszkańców. Frekwencja była imponująca - nie kryje radości Mieczysław Pugawko, prezes Podlaskiego Centrum Rolno-Towarowego.
(Oprac. P. Walczak / Foto: Mat. pras.)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
BRAWO NFZ. Zdjecie obrazuje jak higienicznie na drewnianych paletach mozna podac zdrowe jedzenie. W obecnej sytuacji to chyba jakas prowokacja. Ciekawe co na to bialostocka Stacja Sanitarno Epidemiologiczna ?