Co się dzieje na posiedzeniu Rady Miasta?

No właśnie! Co się dzieje na posiedzeniu Rady Miasta? Na razie wiadomo, że sesja się rozpoczęła i w zasadzie tyle. Kolejny raz są problemy z transmisją live, a w zasadzie te problemy występują od samego początku. Stąd nie poinformujemy dokładnie co się tam działo od momentu rozpoczęcia.

Zastanawiamy się, co by było gdyby spotkało nas jakieś zagrożenie, a najważniejszy urząd w całym województwie podlaskim nie miał żadnej łączności ze społeczeństwem. Nie daj Boże wojny lub innego poważnego zagrożenia, bo leżymy z kretesem. Uzyskaliśmy informację, że wydarzyła się jakaś poważna awaria urządzeń do obsługi internetu. Tylko, że to w ogóle nie usprawiedliwia nikogo w obecnej sytuacji. Mamy XXI wiek i tego rodzaju sytuacje absolutnie nie powinny mieć miejsca.

Zresztą odkąd można śledzić posiedzenia Rady Miasta na żywo jeszcze ani razu w historii Białegostoku transmisja nie rozpoczęła się planowo i jeszcze ani razu nie było mniejszych lub większych problemów z dostępem do obrad. I nie ma tu znaczenia czy wina leży po stronie urzędu wojewódzkiego, w którym odbywają się obrady, czy leży po stronie urzędu miejskiego, który jest odpowiedzialny za transmisję. Bo tak, jak pisaliśmy wyżej, gdyby pojawiło się realne zagrożenie, to przepadliśmy już z kretesem, jeśli obsługa urządzeń i internet działa w taki sposób, jak dziś, tydzień temu i wszystkie tygodnie wcześniej, kiedy odbywały się posiedzenia.

Oczywiście, ktoś mógłby powiedzieć, że powinniśmy być obecni na sesji i śledzić tam na żywo, na miejscu. I pewnie jest w tym sporo racji. Poza jednym wyjątkiem – nasza redakcja jest niewielka i gdy ktoś obsługuje konferencje prasowe, których dziś się kilka, jedna po drugiej, ktoś inny jest na posterunku przed internetem, aby poinformować czytelników, co się dzieje podczas posiedzenia. Dziś takie informacje podamy później. Transmisja pojawiła się dopiero  tuż przed momentem publikacji tego artykułu. Wcześniej nie udało się żadnym pracownikom urzędu ani na sekundę uruchomić transmisji na żywo. Jest to absolutny skandal dający dużo do myślenia o naszym bezpieczeństwie i dostępności do informacji publicznej.

Dlatego też z dużym opóźnieniem, ale jednak będzie można spodziewać się doniesień z naszej strony o najważniejszych uchwałach podjętych przez Radę Miasta. W chwili obecnej możemy tylko ubolewać nad tym, że najważniejsze urzędy nie poradziły sobie kolejny raz z ogólnie dostępną technologią.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)