Reklama

Do Polski z Białorusi usiłowało się przedostać od wczoraj kolejnych 44 cudzoziemców

Cudzoziemcy, którzy próbują się przedzierać do Polski z Białorusi, niemal wszyscy przylecieli najpierw do Rosji. Dopiero po kilku dniach przyjeżdżają na Białoruś, a później pod polską granicę. W ciągu minionej doby Straż Graniczna zatrzymała 44 takie osoby. Wszyscy posiadali rosyjskie wizy pobytowe.

Jedno jest absolutnie pewne, na granicy polsko – białoruskiej nie ma żadnych uchodźców. Wszyscy zatrzymywani czy powstrzymywani przed sforsowaniem naszej granicy posiadają wizy rosyjskie lub białoruskie i sami sobie wybrali kraj, do którego przyjechali. Przemyt ludzi ma charakter zorganizowany, w którym uczestniczą instytucje i służby tak rosyjskie, jak i białoruskie.

Jest jeszcze druga rzecz absolutnie pewna. To fakt, że odkąd pojawiła się zapora na granicy polsko – białoruskiej, mocno zmniejszyła się skala nielegalnej migracji. Dość wspomnieć o tym, o czym informuje Straż Graniczna w komunikacie z minionej doby, w czasie której do Polski próbowało się z Białorusi przedostać kolejnych 44 nielegalnych migrantów.

W dn. 26.11 do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 44 os.- ob. Sri Lanki, Jemenu i Syrii. Zdarzenia miały miejsce na odcinkach #PSGLipsk #PSGMielnik #PSGCzeremcha. Cudzoziemcy na Białoruś przylecieli z Rosji. W tym miesiącu było 2 tys. prób, rok temu w listopadzie 2021 - 8 900” – przekazała Straż Graniczna na swoim profilu na Twitterze.

Jak już informowaliśmy na naszych łamach, cudzoziemcy, aby dostać się do Polski z Białorusi są podwożeni pod polską granicę przez służby graniczne Białorusi lub żołnierzy białoruskich. Przede wszystkim w miejsca niebezpieczne, na rozlewiska rzek i bagna. Czyli tam, gdzie nie ma wybudowanej zapory granicznej. Takie tereny są bardzo niebezpieczne nie tylko dla samych cudzoziemców, ale także polskich służb, które muszą codziennie interweniować właśnie głównie w takich miejscach.

Zdecydowana większość cudzoziemców chce się dostać do Niemiec, nie są zainteresowani pobytem w Polsce, a już na pewno nie są zainteresowani otrzymaniem w Polsce ochrony międzynarodowej. Świadczą o tym postępowania strony niemieckiej, która zaczęła setkami przekazywać do Polski wszystkich złapanych u siebie cudzoziemców, którzy po złożeniu wniosków uchodźczych uciekli z Polski do Niemiec. Te osoby najprawdopodobniej po zakończeniu postępowania przez Urząd do Spraw Cudzoziemców, zostaną deportowane do krajów swojego pochodzenia, ponieważ nie spełniają warunków do przyznania im pomocy lub ochrony międzynarodowej.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do