
Grypa ciągle nie odpuszcza. Zdaniem lekarzy i ekspertów śledzących rozwój epidemii nie należy się spodziewać, że szczyt zakażeń grypą jest już za nami. Codziennie tłumy chorych odwiedzają poradnie, a równie duże grono korzysta z możliwości teleporad. W województwie podlaskim - tak samo zresztą jak terenie całej Polski - liczba chorych jest naprawdę duża. Lekarze twierdzą, że dałoby się tego uniknąć gdyby zwiększyła się liczba osób, które zaszczepią się od grypywirusa grypy.
- Nie widać tego, żeby sezon grypowy był już za nami. Zaczął się w połowie listopada i trwa aż do tej pory. Tylko dzisiaj wykonałam siedem testów z czego pięć to była grypa. U dzieci zdarzają się wirusy RSV, ale zdecydowanie największy odsetek chorych to grypa. Nie ma innej profilaktyki niż szczepienia, do których gorąco zachęcam. Nie jest jeszcze za późno na taką decyzję, bo druga fala grypowa zawsze przypada na marzec - powiedziała doktor Katarzyna Romejko-Krauze z NZOZ Domesticus.
W poradni przy ulicy Magnoliowej, gdzie przyjmuje nasza rozmówczyni pacjentów nie brakuje, ale da się dość sprawnie umówić wizytę lekarską. Według słów dr Romejko-Krauze szczepienie nie daje gwarancji, że nie zachorujemy na grypę, ale jej przebieg z pewnością będzie dużo łagodniejszy. Mniejsze jest też zagrożenie powikłaniami pogrypowymi.
Według informacji z Ministerstwa Zdrowia szczyt zachorowań w Polsce przypadał na przełom stycznia i lutego, kiedy tygodniowo ponad 132 tysięcy osób zapadało na grypę co spowodowało braki w lekach antygrypowych w aptekach. Obecnie nie ma z tym problemu. Izabela Leszczyna, minister zdrowia, informuje, że leki antygrypowe są już powszechnie dostępne i również zachęca do szczepień.
- Jeśli szczepi się tylko pięć proc. naszej populacji, to zawsze będziemy mieli problem z grypą. Jak się zaszczepisz, to nawet jak zachorujesz, nie będziesz musiał używać żadnych leków antygrypowych, zostaniesz w łóżku, herbata, miód, dwa dni pod pierzyną i będzie dobrze – mówiła minister Leszczyna w telewizyjnym wywiadzie dla Polsatu.
Najwięcej zachorowań to grypa typu A, ale każdy typ tej choroby, który próbujemy przechodzić może skończyć się groźnymi powikłaniami. Ciągle jeszcze pojawią się też przypadki koronowirusa, choć jest go zdecydowanie mniej niż przypadków grypowych.
Aby uniknąć grypy lub zwykłego przeziębienia, które w okresie dużych zmian w temperaturze jakie czekają nas w najbliższych tygodniach warto unikać przegrzewania, zdrowo się odżywiać i uprawiać aktywność fizyczną.
Przemysław Sarosiek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie