Pierwsza runda zakończyła się, ale trzecioligowcy rozegrają jeszcze w tym roku dwie kolejki rewanżów. Zaplanowane są one na 22 i 29 listopada. Swoje mecze wygrały rezerwy Jagi, Wigry i ŁKS Łomża. Coraz bardziej w dołach tabeli grzęźnie za to KS Wasilków.
Na zakończenie rundy zasadniczej rezerwy żółto-czerwonych odniosły bardzo cenne zwycięstwo. Wygrana ekipy Tomasza Kulhawika pozwolił jej odskoczyć na bezpieczny dystans od strefy spadkowej. Grzęźnie w niej coraz wyraźniej zespół KS Wasilków, który od 10 kolejek nie wygrał. Ostatnie punkty gospodarze zdobyli 14 września wygrywając z KS CK Troszyn.
W sobotę decydująca okazała się akcja w końcówce meczu. Wtedy właśnie wprowadzony w II połowie Jan Kosmalski w 84 minucie pokonał Huberta Gostomskiego. Mecz - zgodnie z oczekiwaniami - był niezwykle zacięty i stał pod znakiem walki. Szkoleniowiec Jagiellonii II, Tomasz Kulhawik, podkreślił po spotkaniu, że na trudny charakter starcia złożyło się kilka czynników. Pierwsza to derbowa presja i chęć udowodnienia jakości przez sporą grupę byłych zawodników Jagiellonii grających obecnie w Wasilkowie. Ich determinacja była dość wyraźna: chcieli pokazać szkoleniowiec z Jotką na kurtkach, że zasługują na kolejną szansę w białostockim klubu. Probleme dla rezerwistów było też boisko.
- Naturalna murawa, która była dla nas trudna. Nie trenujemy na takiej nawierzchni, mieliśmy sporą przeprawę. Nie sprzyjało to naszemu stylowi - wyjaśniał po meczu Kulhawik.
Mecz był bardzo wyrównany, a obie ekipy miały swoje szanse. Wykorzystana została jedna: w 84 minucie, gdy Jan Kosmalski popisał się znakomitym strzałem z dystansu, zapewniając gościom komplet punktów.
- Wygrana 1:0, piękna bramka Janka Kosmalskiego w drugim meczu trzeciej lidze. Chłopak wszedł z drzwiami, z czego bardzo się cieszymy. Znowu mamy młodą kadrę, znowu stawiamy na nastolatków - podsumował trener.
Kolejny ligowy mecz rezerwy rozegrają w sobotę, 22 listopada, na wyjeździe z Wisłą II Płock, ekipę z Wasilkowa czeka bardzo trudny wyjazd do Nowego Dworu Mazowieckiego na mecz ze Świtem.
KS Wasilków - Jagiellonia II Białystok 0:1 (0:0). Bramka: Jan Kosmalski 84. Żółte kartki: Mikołaj Wasilewski, Aliaksei Vatkevich, Dawid Kuźmicki (Wasilków), Jakub Jakimiuk (Jagiellonia II). Sędziował: Jakub Mikołajewski.
KS Wasilków: Hubert Gostomski - Damian Fronc, Damian Wysocki, Dawid Kuźmicki, Michał Dawidowicz, Kacper Ptasiński, Bartosz Bayer, Aliaskei Vatkcevich (70 Priestley Boateng), Mikołaj Wasilewski (80 Bartosz Dudziński), Bartosz Milewski (46 Maksymilian Cholewa), Bartosz Mazurek.
Jagiellonia: Adrian Damasiewicz - Oskar Lipiński (82 Szymon Pankiewicz), Błażej Rusiłowicz, Bartłomiej Krasiewicz, Krystian Tymoszczuk (46 Jakub Burkowski), Igor Tarasovs, Dawid Polkowski, Olaf Pawelczyk (62 Jan Kosmalski), Adrian Ziarek (62 Patryk Drygiel), Zachary Zalewski, Jakub Jakimiuk (70 Marcin Listkowski).
Po porażce przed tygodniem (1:2 z Wartą Sieradz), która przerwała serie czterech wygranych Wigier ekipa znad Hańczy jechała na mecz z silnym postanowieniem wygranej. Cel zrealizowała po wyrównanej pierwszej połowie. Suwalczanie w drugiej części gry zdominowali Świt Nowy Dwór.
Zespół trenera Akadiusza Szczerbowskiego zaczął od wysokiego pressingu i dosyć szybko osiągnął oczekiwany efekt. Już w 9 minucie piłkę na przedpolu gospodarzy wyłuskał Łukasz Święty. Gracz Wigier odgrał na prawe skrzydło do Jakuba Kwiatkowskiego, a ten dośrodkował w pole bramkowe Świtu. Wbiegający pod bramkę Bartosz Guzdek bez namysłu kopnął piłkę do siatki i zdobył prowadzenie dla Wigier.
Niestety suwalczanie prowadząc oddali inicjatywę: gospodarze przycisnęli Wigry, które cofnęły się głęboko na własną połowę ograniczając się do kontrataków. Przyznać trzeba, że były one groźne. Po jednej w boczną siatkę strzelił Filip Michałowski, a kolejna powinna się skończyć golem, ale Jakub Kwiatkowski strzelił lekko prosto w Leonida Otczenaszenko.
Gospodarze też mieli swoje okazje, ale znakomicie grali Kamil Pajnowski oraz Mateusz Taudul. Niestety golkiper Wigier był bezradny w 42 minucie. Wprawdzie Taudul odbił uderzenie Adriana Olpińskiego ze środka pola karnego, dobitka Mateusza Paszkiela trafiła do bramki.
- Zagraliśmy fajne 10 minut, a potem nasz plan na ten mecz trochę się posypał - podsumował pierwszą połowę suwalski trener Arkadiusz Szczerbowski.
Po przerwie Wigry odzyskały inicjatywę i zaczęły powstrzymywać gospodarzy. W efekcie znowu szybko objęły prowadzenie: najpierw z dystansu strzelał Mateusz Machała, ale posłał piłkę nad poprzeczką. W 53 minucie świetnie grający w defensywie Pajnowski pokazał, że potrafi także być ofensywny: strzałem z ponad 20 metrów pokonał Otczenaszenkę. A Wigry dalej atakowały: m. in, groźnie strzelał Guzdek. Miejscowi również odpowiedzieli szarżami, ale Taudul bronił naprawdę skutecznie, a Adrian Olpiński spudłował. W 80 minucie, po szybkiej akcji Wigry zadały cios na wagę wygranej: Dawid Zagórski podał w lewo do Bartosza Guzdka, który piętką odegrał do Kacpra Głowickiego. Ten zawodnik wykończył akcję strzelając trzeciego gola dla suwalczan.
Gospodarze strzelili kontaktowego gola w 84 minucie: błąd defensorów wykorzystał Maciej Jaroszewski, który strzałem z ostrego kąta pokonał Taudula. W ostatniej minucie szansę na wyrównanie miał jeszcze Franciszek Dziewicki, ale jego strzał głową wybronił golkiper Wigier. W odpowiedzi Dawid Zagórski wyłożył piłkę dla Guzdka, ale ten trafił w słupek.
W sobotę 22 listopada Wigry podejmą Jagiellonię II Białystok.
Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Wigry Suwałki 2:3 (1:1). Bramki: Marek Paszkiel 42, Maciej Jaroszewski 84 - Bartosz Guzdek 9, Kamil Pajnowski 53, Kacper Głowicki 80. Żółte kartki: Przemysław Modzelewski, Mateusz Machała, Łukasz Święty, Michał Ozga (Wigry). Sędziował: Łukasz Dobrzyński.
Świt: Leonid Otczenaszenko - Danylo Demianenko, Franciszek Dziewicki, Piotr Piekarski, Adrian Olpiński, Emil Andruszkiewicz, Maciej Jaroszewski, Michał Kucharczyk, Szymon Głowacki (77 Mikołaj Chodorski), Mateusz Paszkiel, Maksymilian Wojciechowski.
Wigry: Mateusz Taudul - Jakub Kwiatkowski (85 Przemysław Modzelewski), Michał Ozga, Kamil Pajnowski, Konrad Magnuszewski, Jakub Fronczak (65 Eryk Matus), Mateusz Machała (65 Bartosz Gużewski), Łukasz Święty, Filip Michałowski (65 Dawid Zagórski), Kacper Głowicki (90+2 Pavlo Berezianskyi), Bartosz Guzdek.
Piłkarze ŁKS-u Łomża wracają z Mławy z jedenastym zwycięstwem w sezonie! Podopieczni Marcina Sasala wygrali z Mławianką 1:0 i umacnili się na czwartej pozycji tabeli III ligi. Trzy punkty, okupione kontuzją Bartłomieja Olszewskiego, zdobył Marcin Kluska w 74. minucie. Mecz był niezwykle wyrównany i obfitował w emocjonujące momenty, ale też pechowe zdarzenia. Już w 20. minucie trener Sasal musiał dokonać pierwszej zmiany z powodu urazu Bartłomieja Olszewskiego. Kontuzja zmusiła także do opuszczenia boiska bramkarza Mławianki. O losach spotkania zadecydowała druga połowa. W 70. minucie ŁKS miał najlepszą okazję do zdobycia gola, ale kapitalną interwencją na linii popisał się bramkarz gospodarzy. Jednak cztery minuty później stało się to, co wisiało w powietrzu: Marcin Kluska po świetnym podaniu wbiegł w pole karne i precyzyjnym strzałem po ziemi dał ŁKS-owi prowadzenie (1:0). Było to piąte trafienie 29-letniego napastnika w sezonie.
Chwilę po strzelonym golu goście przeżyli traumę. Bramkarz Adrian Olszewski, naciskany przez napastnika Mławianki, wszedł w niepotrzebny drybling i wykopał piłkę wprost pod nogi rywala. Ten oddał strzał do pustej bramki, ale fantastyczną interwencją popisał się Piotr Witasik, który wybił futbolówkę głową z linii. ŁKS zrównał się punktowo z liderującą Ząbkovią Ząbki i Legią II Warszawa, które mają po 32 punkty (Legia ma jeden mecz zaległy).
A 22 listopada łomżynianie podejmą przed własną publicznością Wartę Sieradz. Przeciwnik w tabeli ustępuje im zaledwie o punkt.
Mławianka Mława - ŁKS Łomża 0:1 (0:0). Bramka: Marcin Kluska 76. Żółte kartki: Stryjewski, Pyrdoł (Mławianka), Antkowiak, Pindor (ŁKS).
ŁKS: Adrian Olszewski – Aleksander Gołoś, Piotr Witasik, Bartłomiej Olszewski (20 Błażej Lesicki), Filip Karmański, Marcin Kluska, Sebastian Pindor, Łukasz Kosakiewicz, Józef Chorosiński, Patryk Zych, Hubert Antkowiak.
Pozostałe wyniki 17. kolejki:
Olimpia Elbląg - Lechia Tomaszów Mazowiecki 2:5, Ząbkovia Ząbki - Widzew II Łódź 4:1, KS CK Troszyn - GKS Wikielec 4:1, GKS Bełchatów - Wisła II Płock 3:4, Warta Sieradz - Broń Radom 3:0.
Mecz: Legia II Warszawa - Znicz Biała Piska został przełożony.



PS
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie