Kamila Lićwinko z najlepszym w tym roku wynikiem wygrała 62. Memoriał Janusza Kusocińskiego. Zawodniczka Podlasia Białystok skoczyła 199 cm. Żadna zawodnika na świecie w 2016 tak nie skakała.
Nieco ponad miesiąc przed Igrzyskami Olimpijskimi w Rio de Janeiro Kamila wyrównała rekord życiowy i to świetny prognostyk przed olimpijskim konkursem skoku wzwyż. Białostoczanka w poprzednich zawodach (m. in, Diamentowa Liga) skakała słabo. W Szczecinie poradziła sobie doskonale. Zaczęła od 191 a potem w drugiej próbie pokonała 193 i 195, a 197 i 199 cm skoczyła już za pierwszym razem. Lićwinko próbowała jeszcze pokonać 201, ale bez powodzenia.
– Nie tak wyobrażałam sobie początek sezonu. Nie udawało się, ale po Szczecinie czuję, że jestem już gotowa na wysokie skakanie. Będę też miała spokojniejszą głowę. Mąż (a zarazem trener – przyp. red.) uspokajał mnie, że ta forma nadejdzie. I w końcu w Szczecinie się przełamałam. Ten wynik pozwoli mi spokojnie szykować się do kolejnych startów. Próbowałam jeszcze przeskoczyć 201, ale już trochę brakowało mi sił – opowiadała po zawodach Lićwinko, której notowania przed IO wzrosły.
W Szczecinie dobrze spisały się też inne białostockie zawodniczki: na 800 metrów druga była Paulina Mikiewicz-Łapińska. z wynikiem 2:04,37. Nieźle wypadł też w konkursie skoku w dal Bartosz Chojnowski, który zajął miejsce piąte z wynikiem 6,89 m. Poza podium (czwarta lokata) na memoriale Kusocińskiego znalazł się Wojciech Nowicki, który uzyskał 75,91 m.
(Adam Remy/ Foto: Wikimedia Commons/ filip bossuyt)
Komentarze opinie