Kebabów w centrum dostatek

W promieniu około 100 metrów od siebie, w samym centrum miasta namnożyło się fast foodów, które oferują nam kebaby. Ostatnio stają się modne także burgery smażone z cebulą. Białostoczanie kupują to na potęgę.

Mimo, że kulinarny Białystok ma wiele ciekawych propozycji, coraz częściej, zwłaszcza młode pokolenie wybiera jedzenie szybkie i pożywne. Dlatego budy i małe lokale serwujące kebaby oraz tortille są obecnie na topie.

- A gdzie ja kupię coś ciepłego do jedzenia za 10 zł jak nie tutaj? – mówi Adam Michalczuk. – Takim kebabem można naprawdę się najeść, jest dobry, a mają tu otwarte do późna. Ile razy zdarzało mi się tu przyjeżdżać nawet koło północy, żeby coś szybko zjeść. Pycha!

Z powodzeniem radzą sobie także lokale serwujące burgery. Coraz bardziej popularne są te tradycyjne, amerykańskie burgery smażone z cebulą, podawane z różnymi sosami. Burgery są duże i spokojnie służą za obiad, przynajmniej Jakubowi Chmielewskiemu.

- Proszę tylko spróbować, a wszystko będzie jasne, dlaczego uwielbiam to jedzenie. Szczerze powiem, że wolę takiego burgera od tradycyjnego polskiego obiadu. Zupy nie lubię, a schabowy to nie to samo, co taki kotlecik w bułce.

W centrum miasta w odległości kilkudziesięciu metrów od siebie można skosztować właśnie tego typu dań. Jeden z najstarszych punktów serwujących kebab znajduje się przy ulicy Lipowej, na ścianie bocznej hotelu Cristal.

- To mój ulubiony kebab – mówi Rafał Korolczuk. – Zawsze dają dużo mięsa i mają dobre sosy. Smakuje mi jeszcze na dworcu PKS, ale tylko w jednej budzie.

Być może z tolerancją kulturową jest różnie w naszym mieście, ale jeśli idzie o podniebienie i korzystanie z różnorodności kuchni orientalnej zdecydowanie wygląda to inaczej. Jesteśmy super tolerancyjni, przynajmniej kulinarnie.

Cezarion/ Foto: BI-FOTO