Trzeba wiedzieć jak zapytać, żeby uzyskać odpowiedź, której się oczekuje. Po serii naszych artykułów dotyczących jednej z kierowniczek Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Białymstoku, okazało się, że nie ma ona nic na sumieniu. Prawda jest taka, że niekoniecznie.
Dwa miesiące temu podaliśmy informację o jednej z kierowniczek MOPR, która mimo orzeczenia winy za przestępstwo, nadal pełni swoje stanowisko w urzędzie. W ślad za naszym doniesieniem interpelację w tej sprawie złożył radny miejski. Domagał się wyjaśnienia, czy osoba winna przestępstwa faktycznie nadal pracuje na swoim stanowisku. Wówczas zastępca Prezydenta Białegostoku, Adam Poliński, polecił dyrektorce MOPR pilne wystąpienie do Krajowego Rejestru Karnego i zweryfikowanie tej informacji. Dwa tygodnie temu pojawiła się odpowiedź na interpelację radnego. Czytamy w niej:
„(…) Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Białymstoku przedłożyła aktualną (data wydania informacji 10 stycznia br.) informację z Krajowego Rejestru Karnego dotyczącą osoby zajmującej stanowisko kierownika Działu Świadczeń Rodzinnych w MOPR. Z informacji tej wynika, iż pracownik ten nie figuruje w Kartotece Karnej w zakresie danych, które były przedmiotem informacji o osobie, tj. art. 6 ust. 3 z dnia 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (Dz. U. nr 233, poz. 1458 z późn. zm)”.
>> Zobacz pierwszą odpowiedź Prezydenta Polińskiego
I sprawę można by było uznać za zakończoną, gdyby nie fakt, że osoba ta figuruje w Krajowym Rejestrze Karnym. Całość sprowadza się do formy złożonego zapytania. W formularzu, wypełnionym zapewne przez Dyrekcję MOPR – u, musiano zaznaczyć pole dotyczące osób karanych wyrokiem sądowym. Jednak w przypadku rzeczonego pracownika sąd orzekł o winie, ale jednak kary nie wymierzył, umarzając warunkowo postępowanie na 2 lata. Jak to możliwe? Tak, że sąd winy się dopatrzył, ale z uwagi na niską szkodliwość społeczną czynu ( starty w zawyżanych fakturach wyniosły 15,5 tys. zł) umorzył wykonanie kary. Wina oskarżonej natomiast pozostała. Oznacza to, że obecny kierownik Działu Świadczeń Rodzinnych jest winny przestępstwa, ale kary za nie, nie ponosi. Dlatego też nie figuruje w Kartotece Karnej, za to w Krajowym Rejestrze Karnym i owszem.
W tym miejscu pozostaje przytoczyć jeszcze przepis z ustawy o Krajowym Rejestrze Karnym. Zgodnie z art. 1, ust. 2 pkt 2 figurują w nim między innymi osoby, „przeciwko którym prawomocnie warunkowo umorzono postępowanie karne w sprawach o przestępstwa lub przestępstwa skarbowe”. Zatem wystarczyło odpowiednio zapytać w formularzu i cieszyć się niekaralnością pracownika. Ale w tej sytuacji jeszcze dziś sami zwrócimy się ze stosownym wnioskiem w tej sprawie. Wówczas może zarówno Prezydent Miasta jak i Dyrektor MOPR otrzymają w końcu informację o osobie, która w świetle prawa karana nie jest, ale winna na pewno.
Przypominamy również, że sąd pierwszej instancji orzekł o winie i wymierzył karę oskarżonej. Dopiero sąd drugiej instancji zmienił orzeczenie w ten sposób, że umorzył wykonanie kary z uwagi na niską szkodliwość społeczną czynu oraz uwagi na to, że wcześniej osoba ta nie była karana. Nie zmienia to faktu, że winna jest. I nadal pracuje jakby nigdy nic się nie stało.
Zatrudnia, bo sama w tej sprawie miała zarzuty prokuratury. Wszyscy w tej sprawie zostali ukarani, tylko nie ona. Tłumaczenie jej wyglądało na pewno następująco - ja o niczym nie wiedziałam.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Wojciech - niezalogowany
2014-02-11 09:11:54
Ale kombinacje. Jak im nie wstyd w tym MOPS-ie, a szczególnie Dyrektorce że zatrudnia takich pracowników !!!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wałek, który nadaj się do prokuratury
Pani dyr. jak wybuchła afera zaczęła chorować.
Zatrudnia, bo sama w tej sprawie miała zarzuty prokuratury. Wszyscy w tej sprawie zostali ukarani, tylko nie ona. Tłumaczenie jej wyglądało na pewno następująco - ja o niczym nie wiedziałam.
Ale kombinacje. Jak im nie wstyd w tym MOPS-ie, a szczególnie Dyrektorce że zatrudnia takich pracowników !!!