Reklama

Konfederacja: Władze Białegostoku są skrajnie niegospodarne, dramat w zarządzaniu budżetem

Podlascy przedstawiciele Konfederacji zapowiadają walkę o przejrzystość i odpowiedzialność w zarządzaniu miastem. Zapewniają, że nie spoczną, dopóki nie zobaczą realnych zmian na lepsze. A zarzutów do prezydenta Tadeusza Truskolaskiego i jego świty mają sporo. Zarzucają białostockiemu magistratowi złe dysponowanie i marnotrawstwo publicznych pieniędzy, a ponadto zwracają uwagę na bardzo wysokie podwyżki cen wody, co nie pozostanie bez dotkliwego wpływu na budżety domowe mieszkańców, a tym samym pogorszenie jakości życia.

Od lipca tego roku mieszkańcy Białegostoku płacą 12,26 zł za odbiór wody i ścieków, podczas gdy wcześniej stawka wynosiła 8,19 zł. To oznacza dramatyczną podwyżkę o około 49,7 proc. Taki drastyczny wzrost cen jest szczególnie uciążliwy w obliczu rosnących kosztów życia. To działanie jest bezpośrednim efektem niegospodarności obecnego prezydenta miasta Tadeusza Truskolaskiego - grzmi Zbigniew Kasperczuk, jeden z liderów podlaskiej Konfederacji, członek Ruchu Narodowego. - Wysokie podwyżki cen wody są tylko wierzchołkiem góry lodowej, jeśli chodzi o marnotrawstwo publicznych pieniędzy w naszym mieście.

Jakub Perkowski z Ruchu Narodowego przypomina koszt budowy najbardziej znanego i najdroższego szaletu miejskiego w Białymstoku, zlokalizowanego w pobliżu Pałacu Branickich, który wyniósł aż 430 tysięcy złotych.

To równowartość średniego mieszkania. Takie marnotrawstwo pokazuje rażący brak odpowiedzialności w zarządzaniu finansami miasta - stwierdza.

Kolejnym przykładem wskazywanym przez Konfederację są białostockie łąki kwietne.

Pomimo, że idea ich tworzenia może być pozytywna, koszty związane z tym projektem są ogromne. Nowa umowa z fundacją Łąka opiewa na kwotę 2,79 miliona złotych. Zamiast inwestować takie sumy w niepotrzebne projekty, łąki kwietne można by było stworzyć za znacznie mniejsze pieniądze, wykorzystując lokalne zasoby i pracowników etatowych miasta - uważa Perkowski.

Przypomina także o budowie pasa startowego za 45 milionów złotych, mimo że eksperci od początku ostrzegali o braku perspektyw dla tej inwestycji. Punktuje wysokie też ceny biletów komunikacji miejskiej w Białymstoku.

Są dowodem na nieefektywne zarządzanie budżetem - wskazuje przedstawiciel Ruchu Narodowego.

Z kolei Szymon Popławski wraca do rankingu "Miasta Najlepsze do Życia" portalu Business Insider, w którym Białystok znalazł się na ostatnim miejscu.

Ocena dramatyczna - kwituje Popławski.

Jest jeszcze jeden element podnoszony przez Konfederację: kupno przez miasto budynku WSAP na Dojlidach ponad trzy lata temu, który miał służyć przeniesieniu niektórych departamentów.

Do dzisiaj budynek stoi pusty, bez żadnych prac remontowych ani adaptacyjnych. Miasto zapłaciło za niego aż 18 milionów złotych - mówi Szymon Popławski. - Warto również podkreślić, że miasto Białystok boryka się z blisko miliardem złotych zadłużenia. Jest ono ogromne w połączeniu z niegospodarnością w wydatkach publicznych i tylko pogłębia problem oraz stawia nasze miasto na skraju kryzysu.

Ruch Narodowy, współtworzący Konfederację, ma kilka propozycji, które mogłyby poprawić zarządzanie finansami miejskimi i przynieść realne korzyści mieszkańcom Białegostoku.

Justyna Racińska wymienia przeprowadzenie audytu wydatków publicznych, prowadzenie systemu zarządzania budżetem opartym na wynikach, oszczędności w administracji, dokonanie przeglądu umów z zewnętrznymi dostawcami usług i ich renegocjacja warunków w celu uzyskania korzystniejszych warunków finansowych, wdrażanie takich rozwiązań, jak energooszczędne  oświetlenie uliczne czy inteligentne systemy zarządzania ruchem, co pozwoli na obniżenie kosztów operacyjnych i długoterminowe oszczędności, regularne publikowanie raportów o wydatkach publicznych oraz organizowanie konsultacji społecznych, co ma zwiększyć zaufanie mieszkańców i ich zaangażowanie w procesy decyzyjne.

(Piotr Walczak)

Aktualizacja: 08/08/2024 04:40
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do