
Karol Nawrocki zakończył ogólnopolską kampanię wyborczą na Podlasiu. Właśnie w dwóch miastach województwa podlaskiego obywatelski kandydat na prezydenta RP popierany przez PiS spotkał się z mieszkańcami Łap i Wysokiego Mazowieckiego. W tej pierwszej miejscowości był około godziny 21.00, a drugą odwiedził kilkadziesiąt minut przed północą. Te dwie miejscowości to prawdziwa ostoja prawicy w województwie podlaskim, a w powiatach białostockim i wysokomazowieckim kandydaci konserwatywni zawsze zdobywają rekordowe poparcie. Tak było też w I turze wyborów, gdzie Nawrocki wygrywał bardzo wyraźnie
Karol Nawrocki najpierw dał wywiad w Telewizji Republika w plenerowym namiocie wśród wiwatującej publiczności. Na placu w Łapach spotkało się ponad tysiąc osób, które głośno i żywiołowo wspierały kandydata. Wśród zebranych byli nie tylko zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości. Znaleźliśmy też parę osób, które w I turze oddały głos na Sławomira Mentzena i Grzegorza Brauna. Mieli na sobie koszulki z napisami "ByleNieTrzaskowski".
- Przyszliśmy posłuchać i popatrzeć na żywo na tego kandydata, na którego zagłosujemy w niedzielę. Wolelibyśmy poprzeć kogoś innego, ale w żadnym przypadku nie można pozwolić, aby wygrał lewak Trzaskowski - mówił pan Grzegorz z Łap, który na wiec wybrał się z żoną i synem.
Wszyscy nasi rozmówcy podkreślali, że kampania przed II turą była najbardziej brutalna w nowożytnej historii Polski i nigdy dotąd nie było takiej zorganizowanego natłoku oszczerstw i hejtu.
Nawrocki - po wywiadzie dla TV Republika na żywo z Danutą Holecką - przemawiał w Łapach do zebranych. Podkreślił siłę więzi i wspólnoty narodowej oraz wiarę w Polskę oraz konserwatywne wartości. Podziękował zebranym za wsparcie i odwagę wobec kłamstw rządzących.
— Za to wam bardzo dziękuję, że na parę godzin przed ciszą wyborczą jesteście wszyscy tutaj, żeby dowodzić, że Polska to jest wielka sprawa! — mówił.
Nawrocki nie szczędził ostrych słów wobec rządzących nawiązując do zarzutów publikowanych przez część ogólnopolskich portali oraz przedstawicieli rządzącej koalicji. W oskarżeniach prym wiódł premier Donald Tusk, który za autorytet wziął sobie klasycznego mitomana i patostreamera, który był wielokrotnie skazywany za oszczerstwa.
— Jak bardzo polskiej duszy musieli nie znać ci, którzy myśleli, że siłą, pogardą, propagandą, fałszem, wykorzystaniem instytucji państwa polskiego zgaszą nasz entuzjazm i naszą wiarę w wielką, wspaniałą Polskę. Jeśli nie znają polskiej duszy, to nie powinni być ani premierami, ani prezydentami — wskazywał.
Nawrocki zdecydowanie prowadzi w sondażach w województwie podlaskim, które wskazują, że uzyska on ponad 60 procent głosów. W Polsce większość sondaży wskazuje na jego minimalną przewagę, ale o wygranej zadecyduje mobilizacja wyborców zwłaszcza tych kandydatów prawicowych, którzy odpadli w I turze wyborów.
Do głosowania za Karolem Nawrockim nawoływali posłowie Sebastian Łukaszewicz, Jacek Sasin, były marszałek podlaski Artur Kosicki i samorządowcy z podlaskiego, którzy wybrani byli z list PiS: starostowie, burmistrzowie i wójtowie.
- Wierzę w mądrość mieszkańców województwa podlaskiego, którzy zagłosują przeciw rządom, które tak źle ich traktują. Tylko wybór doktora Karola Nawrockiego pozwoli powstrzymać te złe przemiany - mówił Artur Kosicki.
O ostatecznym zwycięstwie może przesądzić różnica sto tysięcy głosów.
Przemysław Sarosiek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie