Reklama

Łukaszenka chce nawiązać stosunki z Polską

Samozwańczy prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka powiedział, że Białoruś jest „otwarta na współpracę" z Polską. Poinformował o tym nawet serwis prasowy Łukaszenki. Z tym, że raczej nie można tu zakładać dobrych intencji, a raczej efektu nałożonych sankcji, które zaczynają Białoruś dusić.

Jeszcze chwilę temu Alaksandr Łukaszenka grzmiał i wygrażał się wobec Polski. Opowiadał brednie, jak to Polacy stoją w kolejkach na granicy, aby na Białorusi kupić sól i kaszę, ponieważ – wedle słów Łukaszenki – w Polsce miała być taka bieda, że nie sposób było dostać takich produktów. Łukaszenka także straszył swoim wojskiem i podejmował wiele innych działań przeciwko Polsce. A przede wszystkim od ponad dwóch lat prowadzi wojnę hybrydową przeciwko Polsce z wykorzystaniem nielegalnych migrantów oraz służb sobie podległych.

Teraz nagle miałby nastąpić zwrot. Tuż przed weekendem ten sam Alaksandr Łukaszenka nagle ogłosił, że chce nawiązać stosunki z Polską. Co dalej przekazały oficjalne białoruskie nośniki mediowe.

- I trzeba rozmawiać z Polakami. Jeśli chcą, porozmawiajmy, nawiążmy relacje. Jesteśmy otwarci na współpracę – zapewniał białoruski dyktator.

Łukaszenka wyraził opinię, że przed wyborami parlamentarnymi, które mają się odbyć 15 października, Polska „nie dokona znaczących zmian jakościowych (w stosunkach z Republiką Białorusi – dop. red.)".

- Dużo od nas wymagają i proszą, ale nie możemy tego zrobić, bo to wbrew naszym interesom – dodał Łukaszenka.

Jednocześnie Łukaszenka oskarżył USA o rzekome nakłanianie Polski do eskalacji sytuacji w regionie. Zaznaczył też, że obecnie Białoruś „żyje kosztem Wschodu", czyli współpracą z Rosją i Chinami. Dodał jednak, że nie należy zapominać „o zaawansowanym technologicznie Zachodzie".

- Oni są blisko, to są nasi sąsiedzi – Unia Europejska. A relacji z nimi nie można stracić. Jesteśmy na to gotowi, ale biorąc pod uwagę własne interesy – powiedział Alaksandr Łukaszenka.

Niemniej, jak już wiadomo, w tym tygodniu Białoruś rozpoczęła ćwiczenia wojskowe w pobliżu granicy, a Łukaszenka kilkakrotnie mówił, że powstrzymuje bojowników PMK „Wagnera”, którzy chcą zaatakować Polskę.

Co na to Polska? Aby zapobiec prowokacjom na granicy z Białorusią, wysyłała kolejne dwa tysiące żołnierzy na granicę z Białorusią.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do