Reklama

Na rosyjskich wizach przybyli pod polską granicę. Kolejnych 56 cudzoziemców usiłowało przedrzeć się do Polski

Przede wszystkim przez rozlewiska rzek, rzeki i tereny bagienne, do Polski cały czas próbują się przedostawać cudzoziemcy, którzy przyjechali na Białoruś. Wszyscy praktycznie mają rosyjskie wizy pobytowe. Szczególnie trudna sytuacja robi się także na granicy z Litwą, bo i tam Straż Graniczna musi interweniować wobec migrantów, którzy wcześniej nielegalnie przekroczyli granicę z Białorusi.

Od około tygodnia widać nieco większy ruch pod polską granicą i to co najmniej w dwóch miejscach. Bo nielegalni migranci usiłują przedostawać się do Polski w miejscach, w których nie ma zapory. To przede wszystkim południowe odcinki granicy, gdzie płyną rzeki, są rozlewiska lub bagna. Choć także i na północy regionu, gdzie również z powodu ukształtowania terenu, cudzoziemcy są podwożeni pod granicę, aby przeszli na stronę naszego kraju.

W dalszym ciągu służby białoruskie zajmują się podwózką nielegalnych migrantów i systemowo uczestniczą w przemycie oraz handlu ludźmi. Nie ma mowy o tym, że cudzoziemcy uciekają z Białorusi, bo czują się zagrożeni. Zwyczajnie opłacają swoje przeprawy przemytnikom, kurierom i służbom. Problemy zaczynają się dopiero wówczas, gdy okazuje się, że nawet zapłata białoruskim służbom nie oznacza braku agresji z tej strony. Ta agresja i przemoc pojawia się wtedy, kiedy cudzoziemcy chcą zawrócić. A przecież trzeba wiedzieć, że przyjechali tam na własne życzenie, płacąc i opłacając po drodze wszystkich zajmujących się nielegalnym procederem.

W dn. 27.07 na terytorium Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 56 cudzoziemców m. in. ob. Togo, Senegalu, Nigerii i Syrii. Cudzoziemcy nielegalnie przekroczyli granicę przez rzeki: Wołkuszanka, Świsłocz i Leśna Prawa oraz w ich rozlewiskach. Cudzoziemcy mieli rosyjskie wizy” – przekazała Straż Graniczna w komunikacie z ostatniej doby.

Problemy coraz większe ma także Litwa. Wybudowana tam zapora na granicy z Białorusią nie jest tak solidna, jak ta na granicy polsko – białoruskiej. Litwini zbudowali jedynie mocniejsze zasieki, które można przeciąć, rzucić na nie kładkę i tak przedostać się z Białorusi. Straż Graniczna ma przez to sporo pracy, ponieważ każdego praktycznie dnia zatrzymuje cudzoziemców, którzy po nielegalnym przekroczeniu granicy z Białorusi na Litwę, albo uciekli z ośrodków dla cudzoziemców, przedostają się do Polski.

Wg litewskiej Straży Granicznej sytuacja na granicy z Białorusią znów staje się napięta, rośnie liczba migrantów, próbujących przedostać się na Litwę. Budowa  fizycznej bariery na granicy litewsko-bialoruskiej jest "nadzwyczajnie ważna" i ma zostać w pełni ukończona do września” – skomentował na swoim profilu na Twitterze Maciej Wąsik wiceminister w MSWiA.

Niezmiennie cennik za wizę do Rosji to około 3 do 5 tys. dolarów amerykańskich za osobę. Podobnie też kształtuje się cennik za wizę na Białoruś. Ale sprawniej wychodzi kupić wizę do Rosji i później tylko opłacić podróż na Białoruś – dodatkowo od 100 do 200 dolarów. Dzieje się tak, bo do Rosji zwyczajnie łatwiej się dostać. Nieco droższe są podróże do Finlandii i Norwegii, również z terytorium Rosji, bo koszt to od 4,5 tys. do 6 tys. dolarów amerykańskich.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do