
O tym, że cudzoziemcy z Białorusi nie szukają żadnej pomocy w Polsce, ale po prostu chcą się nielegalnie przedostać do naszego kraju świadczą codzienne doświadczenia Straży Granicznej. Bo cudzoziemcy znajdujący się na Białorusi, sami na widok polskich patroli, odchodzą z powrotem na Białoruś.
Gdyby cudzoziemcy szukali pomocy, nie unikaliby kontaktu z polskimi strażnikami granicznymi, tylko dążyliby do tego kontaktu. Przede wszystkim po to, aby od razu zadeklarować chęć złożenia wniosku o ochronę międzynarodową. Ale tak się nie dzieje i to od samego początku wojny hybrydowej, jaką prowadzi Białoruś przeciwko Polsce z wykorzystaniem cudzoziemców, których tysiącami ściąga to państwo. Cudzoziemcy składają wnioski o ochronę w Polsce tylko w sytuacji, kiedy zostają zatrzymani już po polskiej stronie granicy i grozi im odpowiedzialność karna.
Minionej doby cudzoziemcy zachowali się w identyczny sposób, jak robią to od dłuższego czasu. Bo też, będąc jeszcze na Białorusi, na widok polskich patroli zawrócili z powrotem na Białoruś, nie podejmując żadnej próby złożenia wniosków, ani przekazania czegokolwiek polskim strażnikom granicznym. W innych miejscach, gdzie nie ma zbudowanej zapory, cudzoziemcy zostali zatrzymani i tym samym ich podróż do zachodnich państw Unii Europejskiej została zakończona.
„W dn. 18.11 do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 110 os. m. in. ob. Pakistanu i Egiptu. #PSGNarewka 24 os. podchodziły pod barierę, wycofały się na Białoruś. #PSGBobrowniki 9 os. przeprawiło się przez rzekę graniczną. Zatrzymano 6 pomocników: 3 ob. Ukrainy, 2 ob. Gruzji i ob. Mołdawii” – przekazała w komunikacie twitterowym Straż Graniczna.
W dn.18.11 do ????????próbowało nielegalnie przedostać się z ????????110 os. m. in. ob.Pakistanu i Egiptu.#PSGNarewka 24 os. podchodziły pod barierę,wycofały się na????????.#PSGBobrowniki 9 os.przeprawiło się przez rzekę graniczną.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 19, 2022
Zatrzymano 6 pomocników:3 ob.Ukrainy,2 ob.Gruzji i ob. Mołdawii. pic.twitter.com/KfAz00DaKw
Wkrótce takie przeprawy będą nierealne. Bo właśnie został oddany pierwszy odcinek granicy z zabezpieczeniami elektronicznymi. Te zaś mają się pojawić nawet w tych miejscach, gdzie zapory fizycznie nie ma. Cudzoziemcy odpowiednio wcześniej zostaną zauważeni na kamerach, a jeśli nie – to czujnik ruchu poinformuje polskie służby o tym, że ktoś nieuprawniony porusza się przy granicy z Białorusią.
I mimo, że wojna hybrydowa trwa już blisko dwa lata, przed polskimi służbami na pewno teraz najtrudniejszy okres. Pogorszeniu uległy warunki pogodowe, a na Białoruś z Rosji każdego dnia przyjeżdżają setki cudzoziemców, którzy zapłacili za to, aby przedostać się na zachód Europy. Ilu z nich będzie ryzykowało zdrowiem i życiem, a ilu zdecyduje się na powrót do swoich krajów pochodzenia – te informacje, podobnie jak w ubiegłym roku, tak i w tym będziemy śledzić.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie