Nad morzem powstają nowe plaże dla nudystów. A w Białymstoku?

Nad polskim morzem są tylko trzy plaże dla tych, którzy lubią opalać się bez stroju. A przynajmniej trzy sygnowane przez Federację Naturystów Polskich. Niemniej, nago można się opalać także w innych miejscach, a wkrótce powstaną nowe. Tymczasem w Białymstoku i w najbliższych okolicach golasy nie pospacerują legalnie.

Białostoczanie, którzy chcą opalać się nago lub spędzać w zupełnie niekompletnym stroju czas nad wodą, muszą jeździć daleko od naszego miasta. Na miejskiej plaży i w najbliższych okolicach nie ma legalnych plaż nudystów i naturystów. Jeszcze przed remontem kompleksu na Dojlidach pytaliśmy szefostwo Białostockiego Ośrodka Sportu i Rekreacji o wyodrębnienie takiego miejsca. Ale odpowiedź nie pozostawiła żadnych złudzeń w tej sprawie.

- Na terenie Ośrodka Sportów Wodnych „Dojlidy”, zarządzanym przez Białostocki Ośrodek Sportu i Rekreacji, nie ma możliwości wyodrębnienia Plaży Miejskiej dla nudystów – wyjaśniał już trzy lata temu Paweł Orpik, szef BOSiR – u.

Zatem plaży nudystów, ani naturystów u nas nie ma i nic nie wskazuje, że będzie w najbliższym czasie. Kompleks jest tak zorganizowany, że w zasadzie nie ma możliwości wyodrębnienia żadnej strefy, która byłaby wolna od oczu przypadkowych lub celowych gapiów. Zresztą sam obiekt jest zbyt mały, żeby myśleć o takich sprawach. Inaczej byłoby, gdyby cały zalew na Dojlidach został zmodernizowany. Wówczas takie miejsce z pewnością by się znalazło – na przykład po drugiej stronie, z dala od ulicy i zabudowy mieszkaniowej.

Tymczasem nad polskim morzem tego rodzaju miejsca powstają i są coraz częściej odwiedzane. Niedawno, bo w czerwcu tego roku, otwarto plażę dla naturystów w Łebie, która do tej pory funkcjonowała nieformalnie. I co ciekawe, turyści w tym roku odwiedzają to miejsce bardzo chętnie, zaś władze nie żałują swojej decyzji. Jak mówił niedawno przedstawiciel władz tego nadmorskiego miasteczka, najtrudniej było przekonać mieszkańców. Ale po kilku miesiącach uwag nie ma.

W całym kraju legalnie działa obecnie 19 plaż dla osób, które lubią opalać się nago. A my zastanawiamy się, jak mieszkańcy Białegostoku przyjęliby informację o otwarciu plaży dla nudystów i naturystów w naszym mieście. Czy byłyby protesty, czy może jednak zachęcaliby władze do podjęcia działań w tym kierunku? Liczymy na to, że nasi czytelnicy będą odważni, by zabrać głos w takiej nietypowej dyskusji. Czekamy zatem na Wasze opinie w tej sprawie.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: pixabay.com/ leg)