Reklama

Nielegalni migranci próbowali dostać się do Polski przez rozlewiska. Inni mieli ze sobą drabiny

O tym, że mur na granicy z Białorusią utrudnia przedostanie się do Polski piszą na grupach migranckich sami cudzoziemcy. Informują pozostałych chętnych do nielegalnego przedostania się do Polski, w których miejscach zapora nie jest ukończona, ale przede wszystkim polecają miejsca do przekroczenia granicy, w których zapory nie ma. To dlatego ostatnimi czasy Straż Graniczna znów zatrzymuje cudzoziemców na rozlewiskach.

Kilka dni temu Finlandia przyjęła przepisy, które umożliwią jej wybudowanie zapory na granicy z Rosją, na wzór i podobieństwo tej, którą wybudowała Polska na granicy z Białorusią. Tam zdecydowana większość parlamentarzystów zagłosowała za takimi przepisami, ponieważ czuje zagrożenie ze strony Rosji tak zwaną bronią demograficzną. Co już niejako ma miejsce, choć jeszcze nie na masową skalę, jaką oglądaliśmy w Polsce, na Litwie i Łotwie w ubiegłym roku.

Dziś presja na państwa basenu Morza Bałtyckiego ze strony Białorusi i Rosji jest już nieco mniejsza. Przede wszystkim dlatego, że wszystkie państwa bez wyjątku postawiły na ochronę swoich granic i nie wpuszczanie nikogo, kto usiłuje przedostać się nielegalnie. Na grupach migranckich są już instrukcje od przemytników ludzi odnośnie podróży do Finlandii i Norwegii, kosztach i miejscach, w których najlepiej jest przedostać się do tych państw.

W Polsce tymczasem od wielu tygodni nielegalne przekroczenia granicy i próby jej przekroczenia mają przede wszystkim miejsce tam, gdzie nie ma zapory, albo gdzie nie jest ona jeszcze ukończona. Dlatego patrole złożone ze Straży Granicznej i żołnierzy Wojska Polskiego patrolują bardziej właśnie takie miejsca. Niektóre są trudno dostępne, bo są to rozlewiska rzek, tereny bagienne i nielegalni migranci ryzykują życie usiłując się przedostać do Polski w takich miejscach. Narażone życie i zdrowie jest także polskich żołnierzy i funkcjonariuszy, którzy muszą podejmować interwencje wobec nielegalnych migrantów w takich terenach. I trzeba wiedzieć, że w innych miejscach cały czas nielegalnym migrantom pomagają służby białoruskie.

W dn. 08.07 na terytorium Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 17 osób - m. in. ob. Egiptu, Indii, Iraku. Zdarzenia miały miejsce - #PSGBiałowieża #PSGPłaska #PSGNarewka #PSGDubiczeCerkiewne. Cudzoziemcy przedostali się do Polski przy użyciu drabiny i przez rozlewiska rzek. Osoby zatrzymano” – poinformowała na swoim profilu na Twitterze Straż Graniczna.

Reżim rosyjski i tak samo białoruski nie liczą się ze zdrowiem i życiem ludzi, co widać po podejmowanych decyzjach każdego dnia. W przypadku Rosji brak szacunku dla zdrowia i życia ludzkiego widać po tym, co robią wojska rosyjskie na Ukrainie, ale też jak są traktowani sami żołnierze rosyjscy. Białoruski dyktator z kolei brutalnie obchodzi się z ludźmi, którzy bez używania przemocy krytykują jego postępowanie. Życie więc obcokrajowców, których Rosja i Białoruś narażają na niebezpieczeństwo, wpychając na druty kolczaste lub w inne miejsca, tym bardziej – jak widać – nie ma dla nich żadnego znaczenia.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do