Pisaliśmy już na naszych tym, że Białystok w praktyce pozbawiony jest boisk, a władze miasta nie mają żadnego pomysłu jak poradzić sobie z problemem. W miniony czwartek podczas sesji absolutoryjnej radni miejscy niemal jednogłośnie wezwali prezydenta do rozwiązania tego problemu.
Radni wezwali prezydenta do zbudowania komunalnego kompleksu boisk piłkarskich, który służyłby wszystkim białostockim klubom i drużynom. Obiekt miałby mieć kilka płyt, powstać miałby na terenach komunalnych za miejskie pieniądze i powinien być zarządzany przez BOSiR. Zdaniem radnych tylko BOSiR w chwili obecnej stwarza szansę na prawidłowe przeprowadzenie tej inwestycji i jej dobre zarządzanie. Biorąc pod uwagę to, w jaki sposób lekkoatleci są traktowani na obiektach BOSiR-u, trudno dziwić się, że piłkarze liczą na podobne warunki. A trenujące na stadionie lekkoatletycznym kluby mają preferencyjne stawki i dogodne terminy zajęć.
Pomysł radnych nie wyklucza planowanej przez prezydenta budowy boisk przez prywatny podmiot. Zwłaszcza, że BSP Jagiellonia, która wygrała przetarg na budowę boisk na Krywlanach, ostatecznie zrezygnowała z tej umowy. Przyczyną jest ponad 15 milionów złotych, które szkółka musiałaby zapłacić za wycięcie drzew na terenie objętym umową. Dlatego radni nie upierają się za wszelką cenę, aby nowe boiska powstały właśnie na Krywlanach.
Inny ważny element stanowiska to przekazanie boisk przy ulicy Elewatorskiej. Obecnie jest ono własnością spółki Stadion Miejski, która wynajmuje je białostockiemu Piastowi. Koszty tego wynajmu to 6 tysięcy złotych miesięcznie, zaś spółka nie ma możliwości zastosowania preferencyjnych stawek. Nie ma tez środków na remont zdewastowanego stadionu. Jedno i drugie ma BOSiR. Radni wzywają prezydenta do przekazania tych boisk i stadionu do zasobów BOSiR.
Trzeci temat to boiska zbudowane ostatnio w ramach Budżetu Obywatelskiego, którymi zarządza obecnie Zarząd Mienia Komunalnego. Wątpliwości radnych to głównie słabe możliwości ZMK co do właściwej opieki nad tymi obiektami. Ale to nie jedyne uwagi.
- ZMK przekazuje osiedlowe boisko na Pieczurkach zbudowane z Budżetu Obywatelskiego bezpłatnie na potrzeby jednej szkółki piłkarskiej. To AP Talent Białystok. Pomija przy tym potrzeby i oczekiwania mieszkańców osiedla i nowowybranych radnych osiedlowych. To niesprawiedliwe, bo prezydent otwierając boisko ogłosił, że ma służyć głównie mieszkańcom osiedla, a tymczasem władze ZMK i wiceprezydent Jóźwiak oddaje je dla tej szkółki. I stawia mieszkańców pod ścianą każąc im dostosować się do tego, co szkółka chce. Jej władze mówią, że skoro to oni napisali ten projekt i namawiali ludzi do głosowania to im się ono należy. To nieprawda - mówiła radna Alicja Biały.
Dlatego radni chcą przekazania boisk z ZMK do BOSiR. Wprawdzie prezydent protestuje twierdząc, że BOSiR nie może nieodpłatnie udostępniać boisk mieszkańcom osiedla, a ZMK już tak.
- Rady Osiedla mają środki na wynajem, a stawka wcale nie musi być wysoka. Poza tym tego, co się dostaje za darmo, tego się nie szanuje. Dlatego symboliczna choćby zapłata na utrzymanie tych boisk to chyba dobry pomysł – mówił Sebastian Putra na sesji absolutoryjnej.
- Jestem gotowy do rozmów i budowy boisk. Chętnie będę rozmawiał na ten temat jak znaleźć kompromis między oczekiwaniami i możliwościami. Pozostaje ustalenie jak mają wyglądać takie boiska i ile kosztować, i porozumieć się co do szczegółów. Wszyscy chcemy rozwiązać problem. Nie widzę jednak nic złego w tym, że jakiś prywatny podmiot – jak BSP – chciałby budować boiska. Jedno drugiego nie wyklucza – deklarował prezydent Tadeusz Truskolaski.
Następna sesja ma odbyć się po wakacjach a radni liczą, że do tego czasu ustalą z prezydentem zasady współpracy przy realizacji stanowiska. Skoro wszyscy się zgadzają z jego treścią to wydaje się, że rozwiązanie powinno być bliskie.
Komentarze opinie