Reklama

Niespodziewany atak pod Kurskiem upokorzył armię rosyjską

Nagłe przerwanie granicy w obwodzie kurskim na terytorium Federacji Rosyjskiej i późniejsze działania wojenne Ukrainy upokorzyły armię rosyjską. Pisze o tym brytyjski „The Telegraph”.

W niecałe 48 godzin Ukraina zdobyła więcej terytorium niż podczas całej nieudanej kontrofensywy latem 2023 roku” – przekazała brytyjska gazeta.

W materiale założono, że operacja w obwodzie kurskim ma trzy cele – odwrócenie uwagi wojsk rosyjskich od działań ofensywnych w obwodzie donieckim, zasianie niezgody w samej Rosji oraz promowanie porozumienia w sprawie wymiany terytoriów podczas ewentualnych przyszłych negocjacji.

Tymczasem „The Telegraph” przewiduje, że pomimo początkowej dynamiki postęp Ukrainy w obwodzie kurskim będzie prawdopodobnie krótkotrwały ze względu na presję zachodnią i wewnętrzną, która prawdopodobnie zmusi Kijów do zmiany kursu.

Niemniej jednak ofensywa kurska pokazuje, że Rosja nie wyciągnęła wniosków z błyskawicznego przejęcia Rostowa przez grupę Wagnera podczas buntu w czerwcu 2023 roku. Poza rzekomymi groźbami zniszczenia Ukrainy i użycia taktycznej broni nuklearnej Rosja nie zareagowała znacząco na ofensywę kurską. Ponieważ F-16 również przybywają na linię frontu, Putin ma wiele powodów do zmartwień” – podsumowano w publikacji.

Jak podaje agencja Ukrinform, 6 sierpnia kanały rosyjskiego Telegramu zaczęły pisać o walkach granicznych, powołując się na prowojenne publikacje. Odnotowano także rzekome wkroczenie ukraińskiego wojska na terytorium obwodu kurskiego. Ukraińskie wojsko nie wydało jednak oficjalnych oświadczeń w tej sprawie.

Komentując wydarzenia w obwodzie kurskim, rzecznik Komisji Europejskiej do spraw zagranicznych Peter Stano powiedział, że zgodnie z prawem międzynarodowym Ukraina ma prawo do obrony, w szczególności poprzez uderzenie w agresora na swoim terytorium.

Jak przekazała również agencja Ukrinform, agencja Bloomberg napisała z kolei, że wydarzenia w obwodzie kurskim Federacji Rosyjskiej podważają wizerunek szefa Kremla Władimira Putina jako „opiekuna zwykłych Rosjan”, a także mogą wzmocnić argument Ukrainy, że USA i Europa nie powinny bać się gróźb Kremla dotyczących „eskalacji”.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do