Nocne rajdy radiowozem (Zobacz film)

Podróż przez miasto w późnych godzinach może dostarczyć wielu wrażeń. Przekonał się o tym jeden z naszych Czytelników, który na swojej drodze spotkał policjantów  poruszających się służbowym autem bez koguta i zdecydowanie za szybko.

Cała sytuacja miała miejsce w poniedziałek ok godziny 21.

- Policjanci zajechali mi drogę oznakowanym vanem w pobliżu tunelu im. Gen. A.E Fieldorfa „Nila” - mówi Patryk, autor zamieszczonego na naszym kanale materiału z wyczynami stróżów prawa. - Nie chciałem zwracać im uwagi. W końcu powód by wlepić mandat zawsze się znajdzie. Okazało się, że zmierzamy w tym samym kierunku. Kiedy zobaczyłem jaką prędkość rozwijają, postanowiłem uwiecznić to na filmie. Podążałem za nimi aż do skrzyżowania ulic Sikorskiego i Popiełuszki.

Chociaż video nie jest najlepszej jakości, wyraźnie na nim widać, jak nasz Czytelnik próbuje zbliżyć się do radiowozu poruszającego się w terenie zabudowanym prawie 100 km/h. Na jednym z ujęć celowo zostały pokazane wskazania prędkościomierza.

Artykuł 53. Kodeksu Drogowego wyraźnie określa w jakich sytuacjach policjanci mogą nie stosować się do obowiązujących przepisów. Na załączonym materiale nie widać, aby kierowca radiowozu spełniał którekolwiek z przesłanek umożliwiających mu poruszanie się z prędkością huraganu. Pojazd nie wydawał żadnych sygnałów świetlnych, ani dźwiękowych.
Czyżby nasi funkcjonariusze postanowili naśladować nocne rajdy bohaterów „Drogówki”?

Sprawdźcie sami. Na naszym kanale w serwisie YouTube udostępniliśmy video z poniedziałkowej pogoni za policyjnym busem.


(Młynarz)