Reklama

Podziel się jedzeniem! Nie marnuj, bo i tak wyrzucamy go za wiele! (VIDEO)

To szokujące dane: średnio codziennie wyrzucamy pół kilograma żywności, a w okresie świąt jest tego znacznie więcej. Tak przynajmniej wynika z raportu Instytutu Ochrony Środowiska - Państwowego Instytutu Badawczego. W Polsce marnujemy aż 4,8 miliona ton żywności rocznie, z czego aż 56 procent to żywność wyrzucana przez gospodarstwa domowe. Przeciętnie każde gospodarstwo marnuje aż 165 kilogramów rocznie. Ponad 90 procent gospodarstw wyrzuca potrawy przygotowywane w domu oraz jadalne resztki talerzowe. Aż 11 procent wyrzucanego jedzenia to pieczywo i produktu piekarnicze. Z kolei aż 83% Polaków wyrzuca jedzenie świąteczne między 23 a 30 grudnia. To przekłada się na 61,7 tys. ton, czyli aż 1,6 kg na osobę. Jeżeli wielu z nas znów kupiło na Święta Bożego Narodzenia tyle, że część trzeba będzie wyrzucić to apelujemy: STOP! Nie wyrzucaj! Jeśli potrawy czy produkty nadają się do spożycia, zanieś je do Jadłodzielni.


Z czego wynika to nasze marnotrawstwo żywności? Niestety pierwsza przyczyna to nasz brak wyobraźni w sklepach czyli zakupy i przygotowywanie zbyt dużej ilości jedzenia (aż 85,5 procent ankietowanych). Z kolei 84 procent pytanych wskazało zepsucie żywności, a utratę świeżości aż 91,4 procent. Wnioski badających było jednoznaczne: aż 20 procent żywności wyrzucanej przez statystycznego Polaka to efekt błędów przy zakupach i przy planowaniu wielkości potraw. Dodatkowo przy okazji świąt, aby zaspokoić potrzebę i tradycję obfitości i ilości potraw wielu Polaków od lat przygotowuje zbyt wiele jedzenia robiąc przed świętami nieprzemyślane i źle zaplanowane zakupy. To wszystko wpływa fatalnie nie tylko na nasze portfele, które chudną z tego powodu, ale także wpływa fatalnie na środowisko: wyrzucona żywność generuje gazy cieplarniane. W raporcie znalazło się też bardzo prawdziwie i niezwykle zawstydzające dla Polaków zdanie: "w czasie, gdy wiele osób w Polsce zmaga się z niedoborem żywności, wyrzucanie żywności jest nie tylko moralnym i społecznym wyzwaniem, ale jest wręcz nieetyczne".

Czy w tym roku mamy szansę jeszcze zmienić ten fatalny trend, skoro jest już po przedświątecznych zakupach i wielkim gotowaniu, które poprzedziło dopiero co zakończone święta? Ależ tak! Jeżeli zostały nam jeszcze jakieś produkty lub dania i są one ciągle świeże i zdatne do spożycia, a jest ich za wiele, abyśmy je zjedli to zachęcamy do zaniesienia do jednej z Jadłodzielni. W Białymstoku mieszczą się one przy ulicy Krakowskiej 1 (kamienica) i druga przy Caritas Archidiecezji Białostockiej przy ul. Sienkiewicza 81. Wewnątrz są nowoczesne lodówki wyposażone w przeszkolone drzwi co umożliwia bezpieczne przechowanie produktów. W Łomży całodobowa jadłodzielnia mieści się przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego i umożliwia pozostawianie zarówno produktów długoterminowych, jak i świeżych dań. W Suwałkach takie miejsce funkcjonuje na ulicy Chłodnej.

Co można oddać do Jadłodzielni? Produkty i potrawy, które pozostały po świętach ale ciągle są świeże i zdatne do zjedzenia. Wszystko czego wyprodukowaliśmy, kupiliśmy lub ugotowaliśmy za wiele możemy oddać bezpłatnie. Ten, kto się nim częstuje również robi to bezpłatnie. Dzieląc się jedzeniem nie tylko zapobiegamy marnotrawieniu żywności, ale również okazujemy empatię i wspieramy osoby, które nie stać na zakup jedzenia. 

Zasady korzystania z Jadłodzielni są proste, zdroworozsądkowe i wyraźnie opisane na stronach internetowych. Wyraźnie powiedziane jest też, jakie produkty można przynieść, a jakich nie wolno. Zanim zdecydujesz się zanieść jedzenie, sprawdź, czy zostanie przyjęte, aby ktoś mógł z tego skorzystać. 

Przemysław Sarosiek

Aktualizacja: 27/12/2024 08:30
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do