
Na dwa miesiące do aresztu trafiły kolejne osoby podejrzane o usiłowanie pomocy przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Obywatele Gruzji wpadli w minioną sobotę, 2 kwietnia, kiedy próbowali przejechać punkt kontrolny w Nowosadach. Zostali zatrzymani przez policjantów ze stołecznej drogówki. Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Do 8 lat pozbawienia wolności grozi trzem obywatelom Gruzji, podejrzanym o usiłowanie pomocy przy nielegalnym przekraczaniu granicy. W minioną sobotę wieczorem, 2 kwietnia, policjanci ze stołecznej drogówki skontrolowali dwa samochody marki Opel, które razem próbowały przejechać przez punk kontrolny w Nowosadach.
- Za kierownicą pierwszego siedział 34-latek. Razem z nim podróżował jego 27-letni kolega. Mężczyźni tłumaczyli policjantom, że jadą do Narewki pomóc dwóm obywatelkom Ukrainy. Drugim samochodem kierował 24-latek. Ten z kolei powiedział policjantom, że jedzie do Narewki do hotelu. Z ustaleń policjantów wynikało, że wszyscy trzej to obywatele Gruzji, którzy jechali pomóc osobom nielegalnie przebywającym na terenie Polski – przekazali hajnowscy policjanci.
Mężczyźni zostali zatrzymani, a ich pojazdy trafiły na policyjny parking. Podejrzani usłyszeli też zarzuty usiłowania pomocy przy nielegalnym przekraczaniu granicy. I już w ich sprawie wypowiedział się wstępnie sąd. Zdecydował on, że zarówno 34 jak i 24-latek przez najbliższe 2 miesiące nie będą opuszczać aresztu.
(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. KA)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie