Reklama

Ponad setka cudzoziemców usiłowała wedrzeć się do Polski. Wkrótce na granicy może być znów groźniej

Presja migracyjna ze strony Białorusi nico zelżała. Ponad 100 prób naruszenia państwowej granicy, to bilans ostatniego dnia w Podlaskim Oddziale Straży Granicznej. Zatrzymano od wczoraj także dwóch kurierów. Jednak taka sytuacja raczej długo się nie utrzyma.

Do prób nielegalnego przekroczenia polsko – białoruskiej granicy doszło na odcinkach ochranianych przez placówki Straży Granicznej w Białowieży, Narewce i Czeremsze. Zatrzymano dwóch pomocników w nielegalnym przekroczeniu granicy. Obywatel Afganistanu oraz obywatel Białorusi usiłowali przewieźć w głąb Europy cudzoziemców, którzy uprzednio nielegalnie przekroczyli granicę polsko – białoruską.

25 czerwca na granicy z Białorusią odnotowano ponad 100 prób nielegalnego przedostania się do Polski. Za pomocnictwo zatrzymano 2 osoby” – to krótki komunikat Straży Granicznej zamieszczony w mediach społecznościowych.

Z naszych informacji wynika, że nieco mniejsza presja cudzoziemców na polską granicę ze strony Białorusi, jest tylko chwilowa. Przemytnicy ludzi, mafie oraz służby rosyjskie i białoruskie wcale nie zaprzestały swojego nielegalnego procederu. Cudzoziemcy, którzy najpierw przylecieli do Rosji, a później przejechali już do Mińska, są trzymani niedaleko polskiej granicy w specjalnych obozach zorganizowanych przez białoruskich mundurowych.

Już wiele miesięcy temu Alaksandr Łukaszenka wydał polecenie przewożenia cudzoziemców głównie w godzinach nocnych do miejsc noclegowych i pod granicę z Polską, aby jak najmniej rzucali się oni w oczy zwykłym Białorusinom. Z naszych informacji wynika, że cudzoziemcy są przewożeni od kilku tygodni niedaleko polskiej granicy, ale nie wszyscy mogą przedzierać się do Polski. Szykowane są kolejne duże grupy cudzoziemców, które mają atakować polską granicę lada chwila, bo na początku lub w połowie lipca tego roku.

- Część tych ludzi jest szkolona do ataków. Szkolą zarówno wagnerowcy, jak i bojownicy ściągnięci między innymi z Afganistanu. Inni instruowani są, jak mają się zachowywać i kiedy kontaktować z polskimi organizacjami, które działają pod polską granicą w lasach. Na razie Białorusini, niewiele dalej za sistemą, zbierają ich w większe grupy, ale raczej takiego ataku jaki był w Kuźnicy jesienią 2021 roku, nie będzie – twierdzi nasz informator.

Straż Graniczna podaje tymczasem, że od początku bieżącego roku na odcinku ochranianym przez Podlaski Oddział Straży Granicznej do Polski usiłowały przedostać się osoby pochodzące z 37 krajów.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: SG)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do